Schorr, Sari - A Force Of Nature

Andrzej Barwicki

Z początkiem września 2016 roku miała miejsce premiera debiutanckiej płyty wokalistki Sari Schorr. Producentem albumu „A Force Of Nature” jest Mike Vernon, który na swym koncie ma produkcję płyt takich wykonawców, jak David Bowie, Savoy Brown, Eric Clapton, Fleetwood Mac, John Mayall i jeszcze wielu innych znakomitych artystów i zespołów. Sari Schorr podczas Międzynarodowego Festiwalu Blues Challange zachwyciła publiczność i jurorów, w tym wspomnianego Mike Vernona. Efektem ich spotkania jest płyta zatytułowana „A Force Of Nature”, na którą chciałbym dziś zwrócić waszą uwagę.

Debiut Sari Schorr miał dobrą prasę. Niebagatelne znaczenie miały zapowiedzi w internecie, prasie bluesowej i na różnych portalach społecznościowych mówiące o nim jako o „jednym z najbardziej wyczekiwanych debiutanckich albumów 2016 roku”. Cóż takiego ma w sobie Sari, że potrafiła zwrócić uwagę tak cenionego producenta i zyskać sobie tak przychylne głosy jeszcze przed oficjalnym debiutem? Oprócz bezdyskusyjnej urody posiada ona specyficzny głos, którym wspaniale operuje, a przy tym idealnie wpasowuje się w bluesowy gatunek. Swych inspiracji Sari poszukuje pośród tak znaczących wykonawców, jak Muddy Waters, Robert Johnson, B.B. King, Budy Guy, Etta James, Nina Simon, Koko Taylor czy Ella Fitzgerald.

Na albumie „A Force Of Nature” słyszymy 12 utworów, a rozpoczyna go nagranie „Ain’t Got No Many” i już na samym wstępie dociera do nas głos artystki mnie kojarzący się z Bettye LaVette. Nie sposób pominąć partii instrumentalnych, w tym pięknych gitarowych zagrywek, jak i organów. Z takim temperamentem Sari potrafi zaznaczyć swój bluesowy styl w pełni dający nam satysfakcję z możliwości zgłębiania jej wokalnych możliwości. Słuchając kolejno utworów „Aunt Hazel”, „Damn The Reason” i odrobinę funkującego „Cat And Mouse” powinno przestać nas dziwić, że tak ceniony producent zainteresował się młodą artystką. Przeogromny potencjał, którym Sari Schorr przyciąga uwagę wzrasta z każdą kolejną minutą tego wydawnictwa. Znakomicie przypomniała i wykonała utwór „Black Betty” z 1939 roku, którego twórcą jest Huddie William Ledbetter. Usłyszymy tutaj też kompozycję „Work No More”, której autorem jest Walter Trout - bardzo lubiany przez wokalistkę gitarzysta. Co jeszcze? Czeka nas tu wiele ciekawych i przebojowo wdzierających się do naszej duszy momentów w postaci trochę mocniejszych bluesrockowych dźwięków, jak również tych delikatnych, co stanowi o niezwykłym muzycznym wyczuciu oraz o szczerym i emocjonalnym przekazie młodej artystki. Tak zróżnicowana, a przy tym jakże interesująca, jest ta debiutancka płyta.

Czy jesteście gotowi na tak wyczekiwany głos w świecie bluesa, jakim dysponuje Sari Schorr? Warto sięgnąć po to wydawnictwo. Podjęta decyzja o zakupie sprawi, że takie utwory jak „Oklahom”, „Letting Go” czy ostatni - „Ordinary Life” potwierdzą jedynie słuszny wybór. „A Force Of Nature” to debiut – marzenie. Nie tylko dla sympatyków bluesrockowych klimatów.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Zespół Focus powraca do Polski z trasą Hocus Pocus Tour 2024 Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!