Flor De Loto - Cosmos

Artur Chachlowski

Pochodzącą z Peru formację Flor De Loto nasi Czytelnicy znają doskonale chociażby z małoleksykonowych recenzji dwóch poprzednich płyt: „Eclipse” (2021) i „Lines Of Nasca” (2023), ale trzeba wiedzieć, że zespół ten działa od ponad ćwierć wieku i ma w swoim dorobku już dziesięć długogrających płyt studyjnych.

Zawsze słynęli z unikalnego połączenia andyjskich wpływów, potężnych riffów gitarowych i skomplikowanych struktur rytmicznych oraz z wyznaczania nowych granic pomiędzy stylistyką prog i folk. Nowy album zatytułowany „Cosmos” to nie tylko mistrzowskie połączenie tych elementów, ale także gościnne występy dwóch gigantów wokalnych – Ray’a Aldera (Fates Warning) i Mike’a DiMeo (ex-Riot, ex-Masterplan). Ich obecność nadaje albumowi zupełnie nowego wymiaru. Ray ze swoim charakterystycznym głosem wprowadza w finałowym nagraniu „Crossfire” element rockowej mocy, a Mike dodaje energii, która wynosi tytułowy utwór „Cosmos” na niebotyczny poziom podkreślony przeszywającą serce partią gitary zagraną w finale tej kompozycji. Prowadzący główne linie wokalne w pozostałych utworach (w większości, bo intro „Exodo” oraz „Ecos Del Pasado” to nagrania instrumentalne) lider Alonso Herrera trzyma znaną z poprzednich płyt wysoką klasę i wokalnie też spisuje się bez zarzutu. Razem z instrumentalistami tworzy niezwykłe harmonie, które wzbogacają melodie Flor De Loto o wyrazistą, ostrą krawędź rocka. A że grupa składa się z wysokiej klasy specjalistów (album „Cosmos” został nagrany w podstawowym czteroosobowym składzie: Alonso Herrera – wokal i gitara, Alvaro Escobar – perkusja, Alejandro Jarrin – bas oraz Sergio Cuadros – flet), to nic dziwnego, że na najnowszym krążku nie brakuje finezyjnych i licznych spektakularnych momentów.

W tej muzyce jest tempo, jest kipiąca energia, a płyta kończy się, zanim się nie obejrzysz, ponieważ od pierwszego do ostatniego utworu muzyka rozwija się, pięknieje i płynnie łączy folkowe korzenie zespołu z dopracowaną, nowoczesną produkcją i progrockową stylistyką. Rozległe i wszechobecne pasaże fletowe, które dominują we wszystkich utworach oraz zwinne solówki gitarowe przeplatają się z dynamiczną sekcją rytmiczną, nadając każdej piosence głębi i emocji.

Niezwykła synergia między wirtuozerią całego zespołu a charyzmą gościnnych wokalistów sprawia, że album ten wyróżnia się nie tylko w dyskografii Flor De Loto, ale także na szerszej scenie muzyki progresywnej. „Cosmos” to odważne świadectwo ciągłej ewolucji zespołu. To pozycja obowiązkowa dla fanów nieustraszonego, przełamującego granice progresywnego, rocka.

Płyta jest już dostępna w sprzedaży na www.IndependentMusicMarket.com.

 

Na podstawie materiałów informacyjnych firmy Oskar.

MLWZ album na 15-lecie Weather Systems w 2025 roku na dwóch koncertach w Polsce Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok