Antimatter - Parallel Matter LP

Redakcja

To wydawnictwo nie jest typowym albumem studyjnym - to uroczysta kompilacja, która gromadzi rarytasy i na nowo zaaranżowane utwory z całej kariery grupy Antimatter. Nowy longplay został wydany na winylu pod skrzydłami naszej rodzimej wytworni Oskar Records i jest skróconą wersją podwójnego albumu 2CD, który ukazał się na początku roku i był już recenzowany na małoleksykonowych łamach (tutaj). Winylowe wydawnictwo dostępne jest w trzech wersjach kolorystycznych, również jako limitowany złoty krążek. Wszystko po to, żeby sprostać oczekiwaniom kolekcjonerów i audiofilów.

Antimatter zawsze był synonimem „refleksyjnej, melancholijnej muzyki” zdefiniowanej przez

emocjonalny wokal Micka Mossa, a album „Parallel Matter” niesie tę pochodnię dalej. Poprzez uduchowione wokale, minorowe melodie i przestronne aranżacje, „Parallel Matter” zanurza słuchacza w nastrojowej, miejscami aż dusznej atmosferze, którą fani zespołu nie tylko doskonale znają, ale bardzo doceniają.

Pomimo tego, że jest to kompilacja, album utrzymuje niezwykle spójny ton emocjonalny - przesiąknięty jest introspekcją i smutkiem. Występuje tu naturalny nurt: cięższe, bardziej eksperymentalne momenty są równoważone przez spokojne, minimalistyczne przerywniki.

Rezultatem jest muzyka, która nie tylko celebruje wcześniejszą twórczość Antimatter, ale także odświeża ją, pozwalając słuchaczom odbierać znane utwory przez nowy pryzmat i kształt. Wiele z tych piosenek narodziło się z osobistych doświadczeń i mrocznych przemyśleń, nadając albumowi głęboko szczery charakter. Moss otwarcie mówi, że pisanie piosenek pozwoliło mu zmierzyć się z pewnymi osobistymi problemami i służyło jako ujście dla bólu.

Ten album to mocno inkluzywne wydawnictwo. Zaspokojenie znajdą tutaj fani wcześniejszych, bardziej gotyckich, triphopowych tekstur zespołu (z ery Duncana Pattersona) oraz tych późniejszych, bardziej progrockowych, kompozycji.

Podsumowując, „Parallel Matter” łączy w całość wszystkie cechy, które definiują Antimatter od lat: mrok, ale też ukojenie, smutek, ale też oczyszczenie, introspekcję, ale taką, która mocno rezonuje. Dla tych, którzy już wcześniej muzycznie podróżowali z twórczością zespołu Antimatter, album wybrzmiewa jako szczere podziękowanie, a dla nowych odkrywców jest zaproszeniem do mrocznego, ale równie pięknego świata Antimatter.

Płyta dostępna na www.IndependentMusicMarket.com

 

Na podstawie materiałów informacyjnych Oskar Records.

                                                                                              

MLWZ album na 15-lecie Festiwal Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego w Toruniu 2025 W październiku IQ Weekend w Zabrzu Francuski zespół Kwoon na koncertach w Polsce w październiku 2025 Koncert jubileuszowy Millenium oraz MLWZ już za cztery miesiące Ino-Rock Festival 2025: niezapomniane muzyczne przeżycie w Inowrocławiu