Aufklärung - Nell’idea di un tempo che

Artur Chachlowski

O grupie Aufklärung po raz pierwszy usłyszałem w 1995 roku, kiedy to ukazała się płyta „De’ La Tempesta….. L’Oscuro Piacere”. Zwróciła moją uwagę obecnością Kikko Grosso, aktualnego wówczas wokalisty grupy Asgard, który – jako gość specjalny – śpiewał na niej, zresztą w jak zawsze fantastyczny sposób. Zastąpił on odbywającego wówczas służbę wojskową wokalistę i flecistę o pseudonimie Prospero, a pomysł na tą nietypową podmiankę za mikrofonem był dziełem szefów wytwórni Pick-up Records, którzy nalegali na jak najszybsze wydanie debiutanckiej płyty Aufklärung.

Przy okazji debiutu dowiedziałem się też, że Aufklärung to zespół działający we włoskim Brindisi, powstały w 1990 roku w wyniku fuzji dwóch lokalnych formacji. W tamtym czasie skład przedstawiał się następująco: Fabio Guadalupi - gitara, Marco Mancarella - instrumenty klawiszowe, Michele Martello - gitara, Massimo Mignini - perkusja i Luciano Rubini - gitara basowa. Album „De la Tempesta l’Oscuro Piacere” osiągnął rekordową sprzedaż i zebrał bardzo pozytywne recenzje na całym progrockowym świecie, a miarą jego niewątpliwego sukcesu jest to, że ​​nadal uważany jest za jeden z najważniejszych punktów odniesienia dla włoskiego prog rocka lat 90.

Nie zaowocowało to niestety pełnym sukcesów ciągiem dalszym, gdyż po nagraniu debiutanckiego krążka bez jego udziału, oryginalny wokalista, Prospero, przestał utożsamiać się z zespołem, a po powrocie z wojska, całkowicie zrezygnował ze współpracy. Chwilę później jego losy podzielił gitarzysta Fabio Guadalupi.

Pozostali członkowie – Michele, Marco, Luciano i Massimo – kontynuowali pracę, dołączył do nich Dante Di Giorgio jako drugi gitarzysta, a Michele dodatkowo przejął wokal. W latach 1997-1998 Aufklärung wznowił pisanie autorskiego materiału i wydał nawet demo, które zawierało pomysły wykorzystane później na nowym albumie „2025”. Kolejne lata upłynęły pod znakiem odejścia Michele, który zaczął pracować poza Brindisi, oraz kolejnych zmian w składzie, aż do oficjalnego rozwiązania zespołu w 2013 roku, co wydawało się bezpowrotnym końcem jego działalności.

Minęło kilka lat, na świecie zapanował COVID-19 i w związku z dużą ilością wolnego czasu

Michele Martelllo i Marco Mancarella postanowili zreformować swój zespół, starając się zaangażować Massimo, Luciano i Dantego. Ale tylko ten ostatni, jako basista/gitarzysta, entuzjastycznie przyjął ten pomysł, rozpoczynając tym samym nową erę dla Aufklärung.

Pomimo poważnych wyzwań związanych z ograniczeniami i odległością (Michele od lat mieszka w Bolonii) zespół stopniowo wypracował metodę pracy, która pozwoliła im zacząć niemal od zera. Metodę tę udoskonalano stopniowo przez długie miesiące, zaczynając od odświeżenia starych pomysłów muzycznych. Utwory, które znalazły się na nowym albumie „Nell’idea di un tempo che” częściowo zachowują cechy stylistyczne dawnego Aufklärung, ale odzwierciedlają też zupełnie inną kompozycyjną jakość w porównaniu z utworami pamiętającymi czasy „De’ La Tempesta….. L’Oscuro Piacere”.

Jakie nowe elementy pojawiły się w muzyce zespołu? Na nowym albumie Michele i Marco mogli wreszcie w sposób niczym nieograniczony w pełni wyrazić swój muzyczny i kompozytorski potencjał. Kolejną istotną różnicą, zauważalną już od pierwszego odsłuchu, jest włoski wokal – wyraźny, głęboki i przemyślany. Podczas gdy pierwszy album był śpiewany przez Grosso po angielsku, teraz zespół przeszedł na swój język ojczysty, początkowo z szacunku dla ogromnej włoskiej tradycji muzycznej, która wywarła wpływ na muzykę symfoniczno-rockową, a także dlatego, że zespół głęboko wierzy, że język włoski jest bardziej muzykalny niż inne. A przede wszystkim dlatego, że znaleziono bardzo kompetentnego wokalistę.

Jak do zespołu trafił Michele De Luca? Po kilku miesiącach samodzielnych aranżacji i komponowania, trio Martello – Mancarella – Di Giorgio ukończyło cztery utwory, a właściwie cztery minisuity, którym brakowało tylko wokalu, aby w pełni wyrazić potencjał muzyczny nowego Aufklärung. Poszukiwania wokalisty nie były łatwe, ale dzięki starym kontaktom i wzajemnym przyjaźniom De Luca dołączył do krystalizującego się nowego składu, wnosząc swoje spore doświadczenie i umiejętności w komponowaniu progrockowej muzyki

Punktem wyjścia dla nowej płyty był utwór „The Reef”, później przemianowany na „Respiro n.1”. Jest on w rzeczywistości pierwszą kompozycją grupy Aufklärung, powstałą jeszcze w latach 1990–1991. Ta klasyczna suita utrzymana w stylu wybitnie progresywnym nie została wówczas ukończona z różnych powodów, ale dzięki kilku nagraniom kasetowym z tamtego okresu, później zdigitalizowanym, Michele, Marco i Dante byli w stanie całkowicie ją przearanżować i odświeżyć fragmenty utworu, dodając kontrapunkty gitarowe skomponowane przez Dantego, który również znakomicie spisał się jako basista i drugi gitarzysta w pozostałych utworach wypełniających program albumu „Nell’idea di un tempo che”. W wersji finalnej wyraźnie słychać w tym utworze ponad trzydzieści lat doświadczenia i dojrzałości muzycznej, które jednak nie przekreślają pierwotnego ducha twórców: młodzieńczej energii i silnej przyjacielskiej więzi między członkami zespołu.

Drugi utwór, „Urlo”, to w zasadzie rearanżacja „La Stretta Finale” - kompozycji pochodzącej z dema z 1998 roku. Ten zrodzony z pomysłów Michele Martello utwór pierwotnie był wyłącznie instrumentalny, ale teraz zawiera partię wokalną, która wzmacnia jego i tak już silny przekaz. Tekst napisany przez De Lukę, czerpie inspirację z mitu o Orfeuszu i Eurydyce i jest wspierany przez mocną gitarę i fundament organów Hammonda, które definiują brzmienie i dynamikę pierwszej części, wzbogaconej interludiami melotronu. Druga część to przejmujący dialog między przeplatającymi się gitarami i ponownie brzmieniem melotronu, tworzący progrockową atmosferę z okazjonalnymi barokowymi akcentami.

„Apnea” to trzecie nagranie na albumie. Pod względem kompozycji i aranżacji jest to prawdopodobnie najbardziej złożony utwór, z licznymi zmianami klimatu, rytmu i dynamiki. Oparty również na starych pomysłach, rozpoczyna się w całkowicie psychodelicznym stylu i jest wzbogacony pulsującymi, misternymi liniami basu i pięknym, finałowym solo gitarowym. Epicka atmosfera tworzy wir zmian tempa, przeplatając melodyjne momenty z mroczniejszymi, hardrockowymi fragmentami w klasycznym włoskim stylu progresywnym.

Czwarty utwór na płycie, „Ansia”, to najnowsza kompozycja. Napisana podczas trudnych nocy w czasie pandemii, kiedy to dłonie Marco przypadkowo trafiły na nuty tworzące fortepianowe intro. Muzyka oddaje niepokój i obawy tamtych czasów, co dobrze odzwierciedla mroczny tekst. Podobnie jak pozostałe utwory, stał się on małym muzycznym laboratorium eksplorującym pomysły, których zespół nigdy wcześniej nie próbował. To prawdziwy Aufklärung w wersji 2.0. Na uwagę zasługuje dialog między gitarą klasyczną, basem i fletem (Doriana De Luca), stanowiący pomost między w pełni psychodeliczną sekcją, po którym następuje przejmujący akustyczno-orkiestrowy fragment, a następnie efektowne gitarowe solo. Utwór zamyka syntezatorowa solówka utrzymana w stylu Tony’ego Banksa i nadająca utworowi pożądane, optymistyczne i epickie zakończenie.

Cztery utwory wypełniające program albumu „Nell’idea di un tempo che” tworzą swego rodzaju koncept zabierający słuchacza w podróż przez różne emocjonalne stany ludzkiego doświadczenia. Album ma swoje korzenie w przeszłości i nawiązuje brzmieniowo do klasycznej szkoły włoskiego rocka progresywnego. Michele Martello i Marco Mancarella, dwaj członkowie-założyciele i jedyni muzycy składu, który nagrał pamiętny album z 1995 roku, stanowią prawdziwy pomost między starą a nową erą zespołu, który dzięki tej płycie zyskał nowe życie.

Czas leci, mody się zmieniają, dlatego też zastanawiam się czy uda się odrodzonej grupie Aufklärung powtórzyć sukces pierwszego albumu i cieszyć się udanymi występami na żywo w kontekście, na jaki zasługuje, fantastyczny skądinąd, album reprezentujący (udanie!) tradycyjne brzmienie spod znaku włoskiego progresywnego rocka.

MLWZ album na 15-lecie 22 listopada 9. edycja Festiwalu Rocka Progresywnego w Legionowie