Grzegorz Kupczyk wraz ze swoją załogą CETI postanowił wypuścić extra bonus, który przeleżał parę lat w szufladzie. Okazja nadarzyła się idealna, bo właśnie w tym roku obchodzimy trzydziestolecie istnienia zespołu.
Jak się okazuje, tym bonusem jest dziewięć kompozycji nagranych przez zespół trzynaście lat temu, bo przy okazji pracy nad albumem „W imię prawa”. Jak zostało napisane na okładce płyty, materiał powstał niby dla testu, niby dla zabawy. Przeleżał się w archiwum kilkanaście lat, aby teraz wspaniale uświetnić jubileusz działalności CETI. Najważniejsze, że w ogóle powstał. I teraz trafia w ręce fanów metalowej klasyki. Bo zgodnie ze swoi tytułem album „CETI Plays Metallica” zawiera nic innego jak covery Metalliki w wykonaniu Grzegorza i spółki. Z pewnością jest to przefajna gratka dla fanów CETI, jak też dla zagorzałych, fanatycznych, i nie tylko, miłośników popularnego zespołu z Ameryki.
Na płytce znajduje się dziewięć najbardziej znanych hitów Metalliki. „Master Of Puppets”, „Nothing Else Matters”, „For Whom The Bell Tolls”, „One”, „Enter Sandman”, „Battery”… Czyż trzeba czegoś więcej? Wychodzi na to, że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana. Muzycznie słychać, że mastering, jak i samo zarejestrowanie nagrań nie zostało przygotowane bardzo solidnie. Nie można się oprzeć wrażeniu, że słucha się raczej „płyty demo”, aniżeli materiału finalnego przy produkcji płyty kompletnej. Niemniej jednak nie ujmuje to wcale opinii, że muza jest zagrana przyzwoicie, a Grzegorz niekiedy pokusił się o własne, odbiegające od oryginałów, interpretacje utworów. Nie mam zamiaru przyrównywać jego wykonania do oryginału, czy też olbrzymiej produkcji do naszego krajowego bonusu, bo nie taki cel ma opublikowanie tego krążka. Cel był inny: prezent dla sympatyków CETI, pamiątka po niezwykłej sesji, blisko godzina doskonałej muzycznej zabawy. I to wszystko tu jest. Dlatego mocno zachęcam do kupna i przesłuchania tej propozycji, zawsze można w domu na spokojnie sobie podyskutować, co by to było, gdyby Grzegorz Kupczyk śpiewał nie w CETI, a w Metallice…
