Airey, Don - Keyed Up

Artur Chachlowski

Image„Keyed Up” Dona Aireya to nasz małoleksykonowy marcowy Album Miesiąca. Płyta ukazała się nakładem wytwórni Mascot Records dokładnie w dniu kiedy grupa Deep Purple, z naszym bohaterem za rozbudowaną baterią syntezatorów, koncertowała w katowickim Spodku (małoleksykonowa relacja z tego występu tutaj).

Kim jest Don Airey, z kim grał i z kim występował w trakcie swoich dotychczasowych 65 lat życia, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Gdy ktoś go nie zna, niechaj szybko nadrobi tę niezręczną zaległość i poszpera w Wikipedii, albo w naszej recenzji wydanego przed trzema laty jego poprzedniego albumu pt. „All Out”).

Na swoim nowym krążku Airey oparł się na swoich długoletnich współpracownikach (Darrin Mooney - dr, Laurence Cottle - bg, Rob Harris - g i Carl Sentance - v; ten ostatni, znany niektórym zapewne jako wokalista grupy Krokus na pamiętnej płycie „Round 13” jest współautorem większości repertuaru wypełniającego płytę „Keyed Up”) i zrealizował płytę praktycznie bez żadnych niespodzianek. No, może poza jedną. Wśród grona gościnnie występujących na nowym albumie muzyków znajdujemy nieżyjącego już od 3 lat słynnego gitarzystę Gary’ego Moore’a. Upiększa on swoimi solówkami dwa utwory: „What Went Wrong” i „Adagio”, które nagrał w 2010 roku w Koolworld Studios w Luton. Jak powszechnie wiadomo, panowie Moore i Airey mieli wcześniej okazję wielokrotnie ze sobą współpracować. Nic dziwnego, że teraz, na „Keyed Up”, nasz bohater zadedykował kompozycję o wdzięcznym tytule „Mini Suite” właśnie pamięci Gary Moore’a. Zresztą takich sentymentalnych reminiscencji jest na tej płycie całkiem sporo. Airey ochoczo sięga do przeszłości cytując pamiętne utwory z dorobku grup, w których działał na przestrzeni minionych lat. I tak, możemy na „Keyed Up” z łatwością odnaleźć cytaty z „Desperado” i „The Inquisition” formacji Colosseum II, „Black Rose” Thin Lizzy, a nawet współczesną parafrazę legendarnego utworu „Difficult To Cure” grupy The Rainbow z poszerzoną „klasyczną” wstawką w postaci nie tylko „Ody do radości”, ale i fugi Beethovena. Tych klasycznych odniesień jest na tej płycie więcej. „Blue Rondo A La Turk” jest z jednej strony wypełnione licznymi cytatami z „Marsza Tureckiego” Mozarta, a z drugiej - jest głębokim ukłonem w stronę Keitha Emersona i jego grupy The Nice.

Aby nikt nie pomyślał, że nowe wydawnictwo Dona Aireya składa się wyłącznie z rzeczy, które są muzycznymi parafrazami i zawierają cytaty z kompozycji innych autorów, podkreślić trzeba, że w programie „Keyed Up” znajdujemy co najmniej 7 premierowych utworów, w których Airey błyszczy wyczarowując magiczne brzmienia i melodie z obsługiwanych przez siebie organów Hammonda, a śpiewający Carl Sentance, aczkolwiek w cieniu Mistrza, też dostosowuje się do wysokiego poziomu, w jakim utrzymane jest to wydawnictwo. Do moich ulubionych fragmentów albumu „Keyed Up” należą dynamiczne utwory „3 In The Morning” i „Flight Of Inspiration” oraz prawie w całości instrumentalne, nostalgiczne nagranie „Claire D’Loon”. Ale podkreślam, to moi faworyci spośród stuprocentowo nowych i nieznanych mi wcześniej kompozycji Aireya. Bo muszę przyznać, że wymienione już wcześniej utwory „Mini Suite”, „Adagio”, a przede wszystkim „Difficult To Cure 2013”, to perełki, że aż palce lizać!

Podsumowując, nowy album Dona Aireya, to nie tylko gratka i pozycja obowiązkowa dla miłośników hammondowych brzmień i sympatyków stylistyki zbliżonej do dokonań Deep Purple. To także, obiektywnie rzecz ujmując, blisko godzinna porcja doskonale zagranej hardrockowej muzyki z elementami symfonicznego rocka z niezliczoną liczbą przewspaniałych organowych dźwięków zanurzonych w klasycznych brzmieniach lat 70. Satysfakcja przy słuchaniu gwarantowana!

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!