Landreth, Sonny - Bound By The Blues

Andrzej Barwicki

ImageAmerykański muzyk bluesowy Clyde Vernon „Sonny” Landreth karierę artystyczną rozpoczął w Red Hot Louisiana Band. Grał też w zespole Johna Hiatta oraz z Johnem Mayallem. Landreth znany jest jako „Król slydeco” będącym połączeniem techniki slide guitar i zydeco, oryginalnego stylu muzycznego z Luizjany. Współpracował także z takimi muzykami jak: Jimmie Buffett, Eric Johnson, Mark Knopfler czy z zespołem Gov’t Mule. Występował również na Crossroads Guitar Festival. Pierwszy solowy album „Blues Attack” Sonny Landreth nagrał w 1981 roku. Później ukazały się „Down in Louisiana” (1985), „Outward Bound” (1992), „South of I-10” (1995), „Crazy Cajun Recordings” (1999), „Prodigal Son: The Collection” (2000), “Levee Town”(2000), “The Road We're On” (2003), “Grant Street” (2005), “Sonny Landreth - Live At Jazz Fest 2007” (2007), “From the Reach”(2008) oraz “Elemental Journey” (2012).

Najnowsza płyta tego artysty, nosząca tytuł „Bound By The Blues”, ukazała się na początku czerwca tego roku i została wydana przez Provogue Records. Dotychczasowy dorobek artystyczny Landretha jest zapewne znany wyłącznie fanom oczarowanym stylem i brzmieniem gitary tego muzyka. Tym razem udziela się on również wokalnie. Na krążku znajduje się dziesięć utworów, w tym pięć napisanych przez Landretha. Kompozycja rozpoczynająca to wydawnictwo pochodzi z roku 1930. To klasyk z repertuaru Roberta Johnsona „Walking Blues” napisany przez Eddiego Jamesa „Son” House’a, Jr. Po tak sentymentalnej podróży do historii bluesa powracamy do obecnych czasów za sprawą utworów „Bound By The Blues”, do którego słowa napisał Billy Henderson, a muzykę skomponował Sonny Landreth oraz „The High Side”. Urzekające brzmienie gitary, głos Sonny’ego i towarzyszący mu instrumentaliści tworzą lekką i przyjemną w odbiorze muzykę, nawet wtedy gdy ma ona akustyczny wymiar przesycony bluesem. Myślę, że wybór utworów z dorobku innych muzyków nie był przypadkowy, lecz doskonale przemyślany, o czym możemy się przekonać słuchając nagrania „It Hurst Me Too”, którego autorem jest Elmore James (1918-1963). Ukłon w stronę może trochę zapomnianych już dzisiaj wykonawców pozwala nam na nowo zgłębiać artystyczny i pełen bluesowego kunsztu dorobek artystów mających wpływ na kształt obecnych ambasadorów tego gatunku, do których niewątpliwie należy nasz dzisiejszy bohater. Utwory „Cherry Ball Blues”, „Dust My Brom” i „Key To The Highway” są istotną częścią twórczych poszukiwań i rozwoju prezentowanej techniki gry na gitarze, która ewoluowała od zamierzchłych czasów i przyniosła ze sobą nowych przedstawicieli tego gatunku. Interpretacja, której dokonał Landreth świadczy o jego skromności i zachowaniu dystansu do pierwowzoru. Wszystko jest odnowione, ale w umiarkowanym i akceptowalnym przekazie. Warto zwrócić uwagę na sposób brzmienia gitary w instrumentalnym nagraniu pt. „Firebird Blues” poświęconemu pamięci Johnny Wintera. To coś niesamowitego, w jaki sposób Sonny wyraża swe emocje spowodowane śmiercią bliskiego człowieka. Na koniec tego wydawnictwa pozostaje nam jeszcze do wysłuchania również instrumentalny „Simcoe Street”, będący potwierdzeniem wielkiego talentu i doświadczenia tego gitarzysty, a zarazem ukoronowaniem tej ważnej tegorocznej bluesrockowej pozycji płytowej.

Sonny’emu Landrethowi (śpiew, gitara) przy nagraniu płyty „Bound By The Blues” towarzyszyli: David Ranson (gitara basowa, śpiew) i Brian Brignac (perkusja, śpiew). Płyta ukazała się na CD oraz jako 180gr LP. Decyzję, którą wersję tego wydawnictwa wybrać oczywiście zostawiam słuchaczom.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!