Abacab - Z ogrodu miliona barw EP

Artur Chachlowski

ImageW Żywcu działa zespół o nazwie Abacab. Tak, Abacab! Na twarzach naszych Czytelników maluje się teraz pewnie wielki znak zapytania, ale po chwili zastanowienia skojarzenia pewnie zaczną biec w bardzo konkretnym kierunku. Przyznam szczerze, że istotnie coś w tym jest. W muzyce chłopaków z Żywca można odnaleźć fascynację muzyką grupy Genesis. Ale nie są to wpływy, że tak powiem, wprost. Nazwa zaczerpnięta z wydanego w 1981 roku albumu Genesis została przyjęta nieco z przekory. Przez wielu, w tym przez członków żywieckiej grupy, płyta ta uważana jest bowiem za najsłabsze osiągnięcie Phila Collinsa i spółki.

Prawdziwą inspiracją dla zespołu jest muzyka takich formacji, jak SBB, Exodus oraz innych grup grających muzykę artrockową: King Crimson, Marillion czy Porcupine Tree. Z uwagi na szerokie spektrum zainteresowań członków zespołu, w ich kompozycjach można znaleźć także elementy jazzu oraz muzyki klasycznej. Wtopione są one w estetykę na wskroś rockową. Co jednak należy podkreślić, to Abacab stara się nie kopiować swoich ulubionych artystów. Aby to podkreślić i odciąć się od ewentualnych zarzutów o „kalkowanie” zespół postanowił wykonywać swoje utwory po polsku. I trzeba przyznać, że dobrze na tym wychodzi.

Grupa powstała w sierpniu 2010 roku z inicjatywy Roberta Knapka i Szymona Jakubca podczas prac nad oprawą muzyczną do spektaklu opartego na twórczości Zbigniewa Herberta. Zadowalające efekty twórcze, stworzonego na potrzeby chwili zespołu, stały się wstępem do dalszej współpracy. Obecnie funkcjonują w pięcioosobowym składzie, w którym oprócz założycieli działają jeszcze: Maciej Ormaniec – gitara basowa, Samuel Helbin – perkusja oraz Kacper Niezabitowski – klawisze. W kwietniu 2012r. zespół Abacab wydał własnym sumptem debiutancką EP-kę zatytułowaną „Z ogrodu miliona barw”. Na jej trwający 23 minuty program składają się 3 autorskie utwory: dwa krótsze – „Imperium” i „Zapach Chanel 5” oraz bardziej rozbudowana forma muzyczna w postaci utworu „W ogrodzie miliona barw”. Szczególnie ta ostatnia może przypaść do gustu fanom progresywnego rocka. I to nie tylko ze względu na jej niebotyczne rozmiary (ponad 13 minut), lecz także z powodu frapującego tekstu i ciekawego wykonania. Syntezatorowa solówka w połowie tego utworu to głęboki ukłon w stronę Tony’ego Banksa.

Aktualnie Abacab jest w trakcie komponowania nowego materiału. W planach ma także przygotowanie muzyki do spektaklu według scenariusza i w reżyserii Bolesława Słomińskiego pt. „Wszystko jest inne niż widzisz”. Jak potoczą się losy tego obiecującego zespołu? Zobaczymy. Jedno jest pewne: z całego serca będę im kibicować i z zainteresowaniem będę przyglądać się nowym dokonaniom Abacaba. A za pośrednictwem naszego portalu i naszej audycji MLWZ z radością będę też dzielić się z naszymi Czytelnikami i Słuchaczami wiedzą o nowej muzyce chłopaków z Żywca. 

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!