From Afar - The Abyss Gazes Into You

Andrzej Barwicki

ImageJak można się dowiedzieć ze strony internetowej zespołu From Afar, jego początki sięgają 2005 roku. Kapelę założyli Marcin Chuchla i Sebastian Szpakowski (nie ma go już w podstawowym składzie bandu), jednak ich pierwsze demo ukazało się dopiero w 2009 roku. Promowali je koncertując z takimi kapelami, jak Frontside i Absynth. W 2010 roku do Marcina i Sebastiana dołączył wokalista Wojtek Pyć, co pozwoliło zyskać na brzmieniu, w postaci ciekawych linii melodycznych, silniejszego rytmu i progresywnych dźwięków. Muzykę zespołu można określić jako mieszankę rocka i metalu. Łącząc te gatunki panowie tworzą interesującą alternatywną kapelę na młodej polskiej scenie muzycznej. W 2012 roku do From Afar powrócił basista Piotr Jaskółka, wtedy też panowie rozpoczęli promocję swojego nowego materiału, który ukazał się niedawno w postaci EP-ki „The Abyss Gazes Into You” zawierającej siedem kompozycji (do dwóch z nich powstały teledyski). Jak na małą płytkę, to dosyć dużo, bo około 30 minut muzyki, którą zespół chce zaciekawić słuchacza, pokazać mu w jakim kierunku zmierza ich artystyczna, zbuntowana i dość głośna dusza.

Krążek rozpoczyna się bardzo interesującym, nastrojowym i tajemniczym wstępem „Intro”, które nabiera rozmachu i w miarę upływu czasu zmienia klimat nagrania. Wraz z kolejnymi sekundami narasta w nim siła gitarowych riffów i sekcji rytmicznej, wokal staje się głośniejszy, a momentami zamienia się w krzyk. W takich ostrzejszych melodiach pozostajemy słuchając utworu „The Fall Begins”. Trzeba przyznać, że From Afar potrafią zagrać metalowo, nie tracąc przy tym rytmu nośnych, chwytliwych i przyswajalnych dźwięków. W trzecim nagraniu pt. „Faggot” kapela nie zwalnia tempa, które nieustannie emanuje z tej EP-ki. Ostre, krzykliwe wokale, którymi osobiście nie jestem zachwycony, trochę obniżają moją ocenę ich twórczości. Jeśli by je pominąć, to jest szansa na bardziej przychylną opinię twórczości zespołu. Co jeszcze mogę dodać? Myślę, że grupa będzie się dalej rozwijała i poszukiwała alternatywnych dźwięków, którymi zjedna sobie liczne grono słuchaczy i fanów, dostarczając im interesującego materiału muzycznego do słuchania i analizowania.

Ale słuchajmy dalej. Następny utwór, „Thief”, należy do tych, które polubiłem od pierwszego przesłuchania. Jest coś, co zwraca na niego uwagę słuchacza. To gra na gitarze, wokal, praca sekcji rytmicznej i zmienne tempo kompozycji. Brawo! Apetyt po takiej dawce pięknych brzmień wyraźnie wzrasta. Znany z klipu „Jacob’s Ladder” momentami przypomina trochę w warstwie wokalnej i instrumentalnej zespół Korn, ale to wyłącznie moje prywatne odczucie. W tym teledysku widać jakie emocje poruszają Wojtka i z jaką energią grają pozostali muzycy. Jeśli ich talent i zapał zostaną dobrze wypromowane, to czeka nas jeszcze wiele ciekawej muzyki w wykonaniu tej rzeszowskiej grupy. Najdłuższe nagranie na tej małej płytce to spokojnie zagrane „Nocą”. Ta kompozycja posiada polski tekst, a jej wykonanie na rockową nutę może się podobać, bo tworzy ciekawy wizerunek zespołu i pokazuje przebojowość granej przez niego muzyki. Myślę, że to świetny materiał na kolejny singiel, tyle, że wydaje się być odrobinę za długi jak na dzisiejsze utwory grane w komercyjnych stacjach radiowych. Ostatnie minuty wydawnictwa wypełnia utwór „Niebo”, dostarczając kolejnych mocnych uderzeń i zmiennych wokaliz poprzez melodyjny, acz momentami wykrzyczany śpiew.

Podsumowując krążek „The Abyss Gazes Into You”, odnoszę wrażenie, że momentami twórczość From Afar odpowiada mi i to bardzo, ale chwilami nie, ze względu na dźwięki i krzyki, które, nie tyle, że zniechęcają mnie jakoś szczególnie, ale jakoś nie wpadają w mój muzyczny gust. Może to kwestia czasu lub fakt, że jestem już w wieku +40 i nie potrafię się otworzyć na tak alternatywne metalowe „wrzaski”. Żeby być dobrze zrozumianym, lubię od czasu do czasu poszaleć przy mocniejszych metalowych uderzeniach, jednak liczę na to, że kolejne nowe pomysły zespołu From Afar umożliwią mi to w całej okazałości i usłyszę to w niedalekiej przyszłości, na następnej, już pełnowymiarowej płycie.

Jeśli ktoś lubi taką muzykę z wykopem i zobaczy na utrzymanej w kolorze sepii okładce płyty postać przypominającą strach na wróble z krążącymi nad nim ptakami, a w tle ruiny, to niech sięgnie po to wydawnictwo i sprawdzi na własne uszy, jak smakuje alternatywno–metalowe, „garażowe” granie w wykonaniu From Afar.

Dla porządku podam jeszcze pełen skład zespołu, który nagrał tę EP-kę: Wojtek Pyć  (wokal), Marcin Chuchla (gitara), Tomek Przywara (gitara), Piotrek Jaskółka (gitara basowa) i Michał Chruściel (perkusja).

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!