Spidergawd - Spidergawd

Andrzej Barwicki

ImageMoją muzyczną ciekawość wzbudził ostatnio pochodzący z Norwegii zespół Spidergawd, tym bardziej, że jestem zafascynowany twórczością innych pochodzących z tego kraju grup Motorpsycho, Elephant 9, Jaga Jazzist czy Rysh Marsh And Autumn Ghost, czego wyrazem są recenzowane przeze mnie płyty na łamach MLWZ. Wspólne próby muzyków tworzących Spidergawd zaowocowały rejestracją materiału, który ukazał się jako LP i CD sprzedawany wraz z płytą winylową. Instrumentaliści, grający na co dzień różną muzykę wypracowali wspólny brzmieniowy kompromis, a efektem tej współpracy jest album zatytułowany tak samo jak nazwa projektu - „Spidergawd”.

Rozpoczyna go utwór „Into Tomorrow”, w którym przesterowana gitara kojarzy nam się z brzmieniem wczesnych lat 70. Znakomitym pomysłem było dodanie saksofonu i trąbki – dzięki temu jest to dosyć nośny kawałek. Fascynacja początkiem psychodelicznego rocka wciąż inspiruje nowe pokolenia, więc nie powinien nas dziwić fakt, że Norwegowie grają w podobnej tonacji. Kolejna kompozycja pt. „Blauer Jubel” roztacza przed nami zróżnicowaną realizację, zawiera bowiem ostrzejsze, jak również melodyjne dźwięki wzbogacone piękną partią gitary. Muzycy znakomicie współpracują, by osiągnąć zamierzony efekt i przyciągając naszą uwagę brzmieniem sekcji rytmicznej lub gitarowymi riffami, których tu nie brakuje, dają też upust swej energicznej twórczości. Po wysłuchaniu „Master Of Disguise” czy „Southeastern Voodoo Lab” ich debiut zaczyna robić coraz lepsze wrażenie. Najdłuższa kompozycja albumu zatytułowana „Empty Rooms” rozpoczyna się grą na saksofonie, zaś w tle słychać pozostałe instrumenty. Atmosfera improwizacji przeradza się w niezwykłą ucztę zakręconych i niespokojnych brzmień, które do ostatniej minuty zadziwią niejednego miłośnika klasyki rocka. Genialny kwadrans, w którym udało się uchwycić tak wiele niuansów każe po prostu chylić czoła przed tymi twórcami. Polecam też zwrócić uwagę na stronę wokalną w tym utworze. Czy to zamierzony rezultat, trudno mi powiedzieć, ale skojarzenia są jednoznaczne.

Na omawianym wydawnictwie pozostały jeszcze dwa nagrania: „Million & Somersault” i „Devil Got My Woman”. Autorem tego ostatniego jest amerykański bluesman Skip James (1902-1969). Muzycy Spidergawd zinterpretowali go po prostu znakomicie.

Mam nadzieję, że współpraca muzyków i zarejestrowanie tak udanej pierwszej płyty doczeka się równie fenomenalnej następczyni. W grze Spidergawd słychać bowiem wielką radość z tak realizowanych pomysłów. Dlatego panowie, do pracy! Czekamy na ciąg dalszy, chłonąc i delektując się tym wydawnictwem.

Zespół gra w następującym składzie: Kenneth Kapstad (perkusja), Bent Saether (bas), Per Borten (gitara, śpiew) i Rolf Martin Snustad (saksofon). Do studia zaproszono także Kima Alexandra Eriksena (trąbka) i Roara Øiena (gitara). Płyta ukazała się dzięki wydawnictwu Crispin Glover Records we współpracy ze Stickman Records. W parze z tak oszałamiającą muzyką wykonana jest efektowna okładka płyty.

I na koniec wiadomość z ostatniej chwili: na facebookowym fanpage’u Spidergawd znalazła się informacja, że zespół aktualnie pracuje nad drugim albumem, który powinien się ukazać na początku 2015 roku. Powodzenia!

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!