Zespół OYA, grający klasycznego, ale zarazem bardzo świeżego, rocka, po latach tworzenia i ogrywania materiału na koncertach, wreszcie może pochwalić się debiutancką płytą pt. „Jak najdalej stąd”.
Członkowie zespołu bardzo klasycznie (jak na szlachetnego rocka przystało) podchodzą do tematu tworzenia. Zapytani o proces powstawania płyty mówią tak: Nikogo tu nie zaskoczymy, działamy raczej standardowo. W naszym przypadku najpierw powstaje muzyka. Później pisze się do niej tekst. Kiedy wszystkie utwory są gotowe, wchodzimy do studia. Nagrywamy sekcję, bas z perkusją. Później gitary, wokale i na końcu różne efekty dźwiękowe, ozdobniki. Bawimy się efektami, przestrzenią. Później wszystko jest miksowane w jedną całość. Pozostaje tylko pokazać ludziom to co stworzyliśmy.
I tak powstał album „Jak najdalej stąd”, który z pewnością zachwyci tych, którzy w muzyce szukają tego, co najważniejsze – emocji i chwytliwych melodii. Bo jak sami określają swoją muzykę: Jest ona na pewno ściśle związana z gitarowym graniem. Są mocniejsze utwory, są ballady, ale jednoznacznie nie jesteśmy w stanie sklasyfikować tej muzyki w konkretnym gatunku. Staramy się nie ograniczać, tworząc muzykę. Dla nas to po prostu rock & roll. I po chwili dodają: Nie kierujemy naszej twórczości do konkretnej grupy odbiorców. Na pewno spodoba się fanom gitar i rock & rolla ale myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Nawet ludzie na co dzień słuchających innych gatunków muzycznych.
„Jak najdalej stąd można już kupić na stronach i kanałach zespołu. Niedługo muzyka pojawi się również w serwisach streamingowych. Zespół też nie próżnuje, zaczyna działania koncertowe, tworzy również materiał na kolejną płytę (co za tempo!). Dlatego mocno zachęcamy do śledzenia ich poczynań.
FB https://www.facebook.com/oya.rock2020
Instagram https://www.instagram.com/o_y_a_band/
