W poniedziałek Crippled Black Phoenix wystąpi w Warszawie

Artur Chachlowski

Już 19 grudnia zespół Crippled Black Phoenix ponownie wystąpi na scenie warszawskiej Progresji. Koncerty tej grupy to już niemal tradycja klubu. Od wielu lat zespół pojawia się w przedświątecznym okresie w Progresji. Tym razem nie będzie inaczej.

Crippled Black Phoenix to projekt muzyków, którzy wywodzą się z tak energetycznych kapel jak Electric Wizard, Iron Monkey, Portishead, Mogwai czy Gonga. Członkowie zespołu swoją współpracę rozpoczęli w 2004 roku. Inicjatorem całego muzycznego zamieszania był perkusista Justin Greaves (Iron Monkey, Electric Wizard, Teeth Of Lions Rule The Divine, The Varukers, itd.) i pewna pożyczona gitara, na której powstało pierwsze demo. Na sukces nie musieli długo czekać. Już pierwszy ich album był strzałem w dziesiątkę. Ciężko ich zaszufladkować, co jest ich niewątpliwym atutem. Ich muzyka jest pełna kontrastów. Łączą eksperymentalne brzmienie z klasyką, progresyjne granie z awangardą, a mocne uderzenia z przepięknymi balladami. Niewątpliwie poruszają się w klimatach post-rockowych, post-punkowych, docierając w swoich muzycznych podróżach aż do freak folku i ambientu. Sami artyści swoje utwory określają jako: ”ballady końca świata”.

Wy tym roku CBP zaprezentują najnowszy album, który dopiero co pojawił się na rynku nakładem wydawnictwa Mystic.

Bilety: 75 zł zwyłe / 78 zł kolekcjonerskie / 88 zł w dniu koncertu

dostępne: progresja.com, eventim, eBilet, biletomat

***

Crippled Black Phoenix promuje swój najnowszy krążek. "Bronze" to już szósty album w repertuarze Crippled Black Phoenix, a jego premiera miała miejsce 4.11 bieżącego roku.

Muzyka zawarta na krążku to połączenie metalu, rocka progresywnego, gotyku, wave a nawet popu. Materiał muzycznie bardzo mroczny, pozostaje takowy również w warstwie tekstowej. Tematy poruszane przez lidera zespołu, multiinstrumentalistę Justina Greavesa, obracają się głównie wokół walki z wewnętrznymi demonami oraz zagrożeniami płynącymi z zewnątrz, a same liryki przepełnione są melancholią, nostalgią, rozpaczą oraz bólem.

Pierwsze muzyczne pomysły dotyczące nowego projektu zrodziły się w głowie Greavesa w 2004 roku , kiedy to zaczął tworzyć rzeczy, które sam nazywał "freak folkiem", "stoner progiem", czy "psychodelicznym doomem". Jak sam przyznaje, pierwsze utwory Crippled Black Phoenix były mieszanką absolutnie różnych gatunków muzycznych, bez przeznaczenia do wykonywania ich na koncertach, przez skład przewinęło się całe mnóstwo muzyków, a Crippled Black Phoenix funkcjonował głównie na zasadzie projektu.

W latach 2007-2014 Crippled Black Phoenix zarejestrował pięć znakomicie przyjętych przez fanów i prasę albumów. Najnowszy materiał, "Bronze", to kolejny krok do przodu w tym stworzonym przez zespół swoim własnym dźwiękowym kosmosie.             

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!