Towarzyszka nocnych podróży samochodem, cudownie bujająca w połykanych kilometrach. Tegoroczna świeżynka wypełniona riffami, których tak zwyczajnie i po prostu dobrze się słucha, a każdy z kolejnych kontaktów z laserem CD sprawia radochę.
To Guitar Zet z albumem "Time Is Coming " i gitarowa karuzela kręci się aż miło. W domowej jaskini zalecam wieczorne odsłuchy z podkręconą gałą głośności i rudzielcem w szkle, w trasie niech prowadzi cudowną realizacją i brzmieniem światowego formatu. Producentem "Nadchodzącego czasu" jest Simone Mularoni (DGM), a w czterech numerach („Morning Rain”, „Galloping Fun”, „Rocket Blues” i „Water”) gościnnie wystąpił były klawiszowiec Dream Theater i Planet X, Derek Sherinian. Pachnie zatem światem, co przekłada się na czterdzieści minut przyjemnego łojenia. Arkadiusz Zuzmak - gitara, Paweł Zwirn (ex-Arlon) - perkusja, Wojciech Famielec - bas oraz Derek Sherinian, popełnili dzieło uniwersalne, zgrabnie mieszając gatunkami.
Metaliczny progres, nieśmiertelny hard rock, pieprzny blues i kołyszące country – to fundamenty dobrze skrojonego projektu, który pięknie wypełnia chwile przy odpalonym odtwarzaczu.
"Time Is Coming" zeruje licznik dnia, wyzwalając pozytywne myśli. Instrumentalnym albumom nieco trudniej zaistnieć, muzycy muszą więcej, bo bez wokalu słychać każdą odegraną nutę. W przypadku Guitar Zet wybrzmiewa doskonały warsztat, doświadczenie i przede wszystkim pozytywna energia, która była paliwem napędzającym elektryczne wiosła.