W piątek, 6 marca, odbył się koncert legendarnej amerykańskiej grupy punkowej SWMRS. Z relacji wynika, że był to niezwykle udany występ, jednak poprzedzający ich panowie z grupy Radioslam zachwycili publikę swym świetnym i bardzo energetycznym setem.
Dla wielu osób, które przyszło lub przyjechało tego wieczoru do Proximy dla SWMRS, występ RADIOSLAM mógł być zaskoczeniem, bo jednak prezentuje on gatunkowo zupełnie inną stylistykę. Jednak to zaskoczenie po chwili przerodziło się w ogromny entuzjazm, bo zespół, za sprawą wszystkich obecnych na scenie – charyzmatycznego wokalisty i gitarzysty Stasa Lamakiego, bezbłędnego bębniarza Radka Zająca oraz zjawiskowego basisty Bartka Czapskiego – dali bardzo gęste pod względem energii, indie rockowe show.
Zespół, przez 30 minut przed warszawską publiką, zaprezentował przekrój swoich utworów – od tych z początku ich grania, po całkiem nowe, które ukażą się w tym roku na ich debiutanckim albumie (właśnie nad nim pracują, producentem płyty jest Marcin Bors, znany ze współpracy z takimi Artystami jak m.in. Hey, Krzysztof Zalewski, Muchy, Pogodno). Jednym z nich jest „Good Boy”, utwór który całkiem niedawno był piosenką dnia w radiowej Trójce.
Należy przypomnieć, że RADIOSLAM w tym roku wystąpili podczas Offensywy de Luxe, gdzie dostali od Piotra Stelmacha Szczotę (jako symbol, że pozamiatali na rodzimej scenie) i koncertowo naprawdę zachwycają. Już niedługo zespół ogłosi kolejne terminy i miejsca, w których będzie można ich usłyszeć i zobaczyć. Żeby być na bieżąco, śledźcie ich na FB (https://www.facebook.com/radioslam/).