Apocalypse - 2012 Light Years From Home

Robert "Morfina" Węgrzyn

ImageApocalypse to zespół z Brazylii, który powstał blisko 30 lat temu, w 1983 roku. Obecnie tworzą go: Eloy Fritsch (klawisze, wokal), Ruy Fritsch (gitara), Fábio Schneider (perkusja) i Gustavo Demarchi (wokal, flet). Przez dłuższy czas swojej działalności grupa nagrywała swoje płyty w języku portugalskim, a dopiero w 2004 roku, kiedy to do składu dołączył Gustavo, panowie zdecydowali, że lepiej będzie wykonywać swój repertuar po angielsku. To była chyba dobra decyzja. Kapela od wielu lat nagrywa swoje albumy w Stanach Zjednoczonych.

„2012 Light Years From Home” to już siódme studyjne wydawnictwo w dyskografii zespołu. Zawiera ono ponad godzinę muzyki. Na czas ten składa się dwanaście kompozycji. 11 krótkich, o klasycznych rozmiarach oraz jeden, kończący płytę  tytułowy epik trwający prawie kwadrans. Brazylijski zespół stawia tym razem na melodyjność i nieustające solówki gitarowe. To dobre hardrockowe granie. Słuchając kawałków tej grupy często robi się gęsto. Wciąż ma się wrażenie, że jest bardzo przebojowo. I faktycznie tak jest na tym albumie. Kompozycje razem z prowadzącym interesującym wokalistą Gustavo Demarchi, chwytają za serca i rozum.  Styl prezentowany przez kapelę jest typowo klasycznie hardrockowy, zdecydowany i ostry, chociaż jak dla mnie grają oni ciut archaicznie, oldschoolowo. Nie lubię po stokroć odgrzewać czegoś, co już zostało nagrane, wymyślone. A teraz kolejny zespół gra podobnie. Fajnie jest na tej płytce, ale jakoś… mało autorsko.

Nie zmienia to jednak faktu, że ta brazylijska propozycja jest dobra i rasowa w swoim gatunku. Materiał utrzymany jest w umiarkowanym tempie, posiada bardzo czytelne i trafne wokale, w całości otulone melodyką pozostałych instrumentów. Panowie faktycznie wprawiają w dobry nastrój, aż chce się ruszyć i trochę pokołysać w takt płynących dźwięków. To bardzo sympatyczna propozycja z dalekiej Brazylii.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok