Black River, Carnal, Fiasko – Kraków, Zet Pe Te, 25.04.2019

Paweł Świrek

Zespół Black River po kilkuletniej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi Maćka Taffa niedawno wznowił działalność wydając swój najnowszy (trzeci) album studyjny.

Ostatni weekend kwietnia upłynął pod znakiem minitrasy koncertowej tegoż zespołu obejmującej Kraków, Poznań i Warszawę. Zanim muzycy z Black River pojawili się na scenie, około 19:30 sceną zawładnął zespół Fiasko. Krótki występ, bardzo krótka setlista i długie, rozbudowane kompozycje oraz dziwny rekwizyt w kształcie litery F przy statywie od mikrofonu wzbudzały pewne zainteresowanie. Teksty wyłącznie w języku polskim (w przeciwieństwie do So I Scream – zespołu, w którym występowała kiedyś część muzyków z Fiaska). Publiczność jeszcze schodziła się do klubu i powiem, że ci, co nie dotarli na ten zespół mają czego żałować.

Carnal koncKwadrans po 20-tej sceną zawładnął zespół Carnal. Tym razem na scenie panował nieco większy żywioł. Po bokach na tyłach sceny umieszczono banery podobne do stosowanych m.in. przez Obscure Sphinx. Część repertuaru wykonana była w języku polskim, część po angielsku. To również był dość krótki występ. Nastąpiła po nim dłuższa przerwa techniczna, podczas której odsłonięto duży zestaw perkusyjny Darraya, a po chwili z głośników w formie intra popłynęły dźwięki utworu „What A Wonderful World” Louisa Armstronga.

Black River koncPrzy ciemnoniebieskim świetle pierwszy na scenę wkroczył Darray (perkusista Huntera i Black River), zaś po nim reszta zespołu. Na pierwszy ogień poszły kompozycje z pierwszych dwóch wydawnictw grupy, a w dalszej części Black River zagrał połowę najnowszego wydawnictwa (zatytułowanego „Humanoid”). Maciek Taff szalał na scenie, podchodził także bliżej pierwszych rzędów widowni, by przybić „piątkę” z widzami. Dość szybko wybrzmiało trzynaście utworów i ani się obejrzeliśmy i zespół zszedł ze sceny. Na bis usłyszeliśmy jeszcze „Black‘n’Roll” – tytułowy utwór z drugiej płyty oraz „Abyss” z najnowszego krążka. Jeszcze tylko ukłon końcowy i niedługo po 22-giej nastąpił koniec tego koncertu. Można tylko żałować, że trwał on trochę za krótko.

 

Setlisty:

Fiasko:

  1. Chromi
  2. Lęk
  3. Owca
  4. Polej
  5. Robak
  6. Wszystko

 

Carnal:

  • - Intro
  1. Doom’s On You
  2. Between Greed & Fear
  3. Nothin’ More To Loose
  4. Cztery
  5. Brzeg
  6. Impurity
  7. Undefinable / Damnation

 

Black River:

  • Intro (What a Wonderful World)
  1. Too Far Away
  2. Free Man
  3. Barf Bag
  4. Humanoid
  5. Punky Blonde
  6. Breaking the Wall
  7. Negative
  8. Lucky in Hell
  9. Flying High
  10. Q
  11. Night Lover
  12. Revolution
  13. Young'n'Drunk
  • Bisy:
  1. Black'n Roll
  2. Abyss
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok