Karmakanic - krótka biografia

Aleksandra Mały

ImageNie będzie w tym stwierdzeniu żadnej przesady, kiedy powiemy, że Karmakanic to jeden z najbardziej charyzmatycznych i niebanalnych zespołów grających progresywnego rocka w Europie. Formacja istniejąca zaledwie dekadę ma na koncie cztery płyty, na których czaruje pięknymi melodiami, wirtuozerskimi popisami instrumentalnymi i nietuzinkowymi tekstami. To wszystko osadzone jest w podniosłej, symfonicznej stylistyce. Muzyczni recenzenci stawiają tą niesamowitą grupę na jednej półce z takimi gwiazdami światowej sławy jak Yes, Genesis, Emerson Lake & Palmer oraz Ayreon, Dream Theater, Symphony X czy The Flower Kings.

Początki zespołu sięgają roku 1990, kiedy to Jonas Reingold - basista, znany z wymienionego już wcześniej The Flower Kings oraz grupy The Tangent – napisał kilka utworów, które szybko obiegły wirtualny świat, ciesząc uszy milionów słuchaczy. Widząc jakim powodzeniem cieszy się jego twórczość, zaproponował on utalentowanemu wokaliście - Göranowi Edmanowi - stałą współpracę. Tak powstał Karmakanic.

Niedługo po zjednoczeniu sił i pomysłów udało im się nagrać debiutancką płytę „Entering the Spectra”. Krążek spotkał się z niezwykłą przychylnością krytyków i ogromnym uznaniem publiczności, dzięki czemu Karmakanic bardzo szybko stał się najbardziej popularnym zespołem w kręgu fanów progresywnego rocka, czego dowodem było otrzymanie przez artystów nagrody dla Najlepszego Debiutu roku 2002. To właśnie dzięki niesamowitym harmoniom wokalnym i nietuzinkowości instrumentalnej plasował się przez bardzo długi czas na czołowych miejscach jako najlepszy debiut na scenie muzycznej.

Tak naprawdę pierwsza płyta była tylko zapowiedzią tego, co Karmakanic potrafi. Jak grom z jasnego nieba uderzyła w fanów zespołu druga płyta – „Wheel of Life”. Po wielkim sukcesie debiutanckiego krążka okazało się, że Karmakanic dopiero się rozkręca, bowiem ”Wheel of Life” został okrzyknięty majstersztykiem. Część krytyków uważa, że płyta brzmi jak muzyka zespołu Yes, inni porównują ją do King Crimson lub Franka Zappy, jednak trzeba wiedzieć, że to po prostu jest Karmakanic!

Po wydaniu drugiej płyty zespół wyruszył w swoją pierwszą trasę koncertową po Europie. Oszałamiające występy pokazały wysoki poziom artystyczny zespołu. Do pracy nad następną płytą, rozchwytywany Karmakanic zabrał się w roku 2007. Rok później ukazał się krążek „Who’s the Boss in the Factory”, na którym doświadczamy mrocznego, na wpół przejmującego, a na wpół sarkastycznego, klimatu. Przyzwyczajeni do rewelacyjnych krążków grupy Karmakanic i tym razem uświadamiamy sobie, że trzecia płyta jest najlepszą z dotychczasowym dorobku. Jak zwykle zespół uraczył nas ostrymi kontrastami muzycznymi, nagłymi zatrzymaniami, abstrakcyjnymi tekstami i długimi wstawkami instrumentalnymi.

Po nagraniu trzeciej płyty do grupy dołączył Nils Erikson – klawiszowiec i wokalista, dzięki czemu na następną płytę nie trzeba było czekać długo.  Album „In a Perfect World” ukazał się na rynku w 2011 roku. Dowodzony przez Jonasa Reingolda - asa szwedzkiego rocka progresywnego – sekstet, zaprezentował nam, rozciągnięty na niemal godzinę, czwarty album. Ostatni krążek to muzyka utrzymana w bardzo różnorodnej, napełnionej barwnymi dźwiękami i optymistycznym klimatem, konwencji. To co najbardziej wciągające w tej płycie, to nieusystematyzowany nastrój z prawdziwie progresywną głębią.

W skład zespołu obecnie wchodzą: Jonas Reingold na elektrycznej i bezprogowej gitarze basowej oraz klawiszach, Göran Edman jako wokalista, na zestawie perkusyjnym – Morgan Ågren, klawiszowiec oraz wokalista - Nils Erikson, Krister Jonsson na gitarze elektrycznej i akustycznej oraz Lalle Larsson na klawiszach.

Dyskografia:

-Entering the Spectra (2002)

-Wheel of Life (2004)

- Who’s the Boss in the Factory? (2008)

- In A Perfect World (2011)
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok