Grajkowie Przyszłości, to nowy, dalekosiężny projekt, a jednocześnie wielka świąteczna orkiestra Czesława Mozila z udziałem dzieci ze szkół muzycznych.
Czesław Mozil i Grajkowie Przyszłości i nagrana przez nich płyta „Kiedyś to były Święta” to projekt, w którym dzieci ze szkół muzycznych z całego kraju, akompaniują muzykowi - Czesławowi Mozilowi. Akcja ma na celu zaprezentowanie młodych, utalentowanych ludzi, którzy wybrali - często niełatwą - drogę muzykowania. Słuchacze będą mieli okazję poznać m.in. Anielę z Krakowa – ośmioletnią oboistkę, która grając na tym niełatwym instrumencie, potrafi wytwarzać frazy dłuższe, niż jej nauczyciel, dziesięcioletniego Wiktora z Zielonej Góry, który gra na pianinie od 3 lat, ale już dzisiaj - pomimo młodego wieku - zachwyca wirtuozerią i dojrzałością oraz najmłodsze trio z Bydgoszczy: ośmioletnią Gosię, która od 3 lat wprawnie gra na flecie, oraz dziewięcioletnią Tosię grającą na fortepianie oraz skrzypaczkę Michalinkę.
Na tym nie koniec. Czesław Mozil do wspólnego muzykowania zaprosił dzieci z Pszczyny, Nowego Dworu Mazowieckiego, Kutna, Piły, Radzynia Podlaskiego, Świdnika, Poznania, Krakowa i Warszawy. Usłyszymy różne składy: od chóru, przez orkiestrę akordeonową, klasę harf, flety poprzeczne, saksofony, klasy perkusji, do orkiestr dętych i symfonicznych.
Dzieci nagrały 24 piosenki składające się na album „Kiedyś To Były Święta”. Premiera każdej z piosenki przypada na jeden dzień adwentu (od 1 do 24 grudnia), tworząc muzyczny kalendarz prowadzący nas prosto do Świąt Bożego Narodzenia z tekstami Michała Zabłockiego i muzyką Czesława Mozila.
Muzykującym dzieciom wokalnie towarzyszy Czesław Mozil, a także gościnnie m.in. Quebonafide , Julia Siechowicz, Malwina Jachowicz i Zuza Jabłońska. Do każdego utworu został nagrany teledysk, prezentujący młodych bohaterów, w różnych sytuacjach muzycznych oraz wideo relacje z planu zdjęciowego.
Czesław Mozil o projekcie:
„Byłem normalnym chłopakiem grającym w piłkę i gry komputerowe, ale tym czymś, co mnie wyróżniało, była gra na instrumencie. Byłem uczniem szkoły muzycznej i miałem mega zajawkę na akordeon. To był mój magiczny świat. Grajkowie Przyszłości to projekt dalekosiężny, rozwojowy i futurologiczny, który będzie miał swoją kontynuację, bo widzę, jak ciepło jest przyjmowany przez dzieciaki, ich rodziców, nauczycieli i kolegów z branży. Czeka na nas kilkaset szkół muzycznych w całym kraju i setki tysięcy zdolnych dzieci, których talent warto i należy zaprezentować szerszemu gronu.”