Specjalizująca się w promowaniu polskich wyonawców bigbeatowych wytwórnia Kamelon Records ogłosiła swoje plany wydawnicze na 2021 rok:
Odpowiadając na liczne maile z zapytaniami czego możemy spodziewać się w 2021 roku uchylamy nieco rąbka tajemnicy.
Najpierw nieco smutna wiadomość dla tych którzy czekają na rockowo-progresywne sensacje. Nasz rynek muzyczny był bardzo mały i nie ma co liczyć na to, że nagle okaże się iż Niemen nagrał jeszcze 3 nieznane utwory w stylu Bema Pamięci żałobnego – rapsodu, a Skaldowie zarejestrowali 5 suit a la Krywaniu, Krywaniu. Nie istniały też dziesiątki nieznanych grup, typu: Nurt, Breakout, czy Test, które utrwalały niewydane dotąd płyty i odbywały niezliczone sesje radiowe. Cały nasz rynek muzyczny jest dosyć dobrze zbadany i udokumentowany fonograficznie. A nawet jeśli jakiś nagrań nie ma jeszcze dostępnych na płytach, w większości można je znaleźć w sieci, co powoduje że archiwalnych krążków prawie już nikt nie kupuje. Warto dodać, że niektórzy znani wszystkim wykonawcy, którzy nie pojawiają się w naszym katalogu nie są po prostu zainteresowani współpracą z małą, ledwo zauważalną firmą. Tyle tytułem nieco przygnębiającego wstępu.
Najwierniejszych i najbardziej zdeterminowanych klientów możemy zapewnić, że kontynuowane będą serie wydawnicze z archiwaliami: No To Co, Tadeusza Woźniaka, Wojciecha Skowrońskiego, Niebiesko-Czarnych… Popracujemy też nad poszerzeniem i uporządkowaniem katalogu najciekawszych wykonawców big-beatowych. Pierwsze 2/3 pozycje z tego gatunku muzycznego są już w przygotowaniu. Istnieje także szansa na wydanie na płytach CD niektórych albumów które dotąd zaprezentowaliśmy jedynie w wersjach winylowej. Co do tego ostatniego nośnika to wbrew ogólnie panującej propagandzie niestety obserwujemy coraz mniejsze zainteresowanie płytami analogowymi, toteż najprawdopodobniej powoli będziemy się wycofywać z ich produkcji. Na pewno wydane zostanie jeszcze pięć zaplanowanych wcześniej tytułów, ale być może w drastyczne ograniczonych nakładach (80-100 sztuk) i wyższych cenach.
Nie zapominamy oczywiście o fanach Skaldów, którzy poza zapowiedzianym, jubileuszowym BOX-em oraz winylową wersją albumu Harmonia świata (niestety oba wydawnictwa będą mocno opóźnione – być może nawet o pół roku), na pewno doczekają się jeszcze jednej pozycji na czarnym krążku oraz premierowych wydawnictw na płytach CD, a także DVD.
Nie powinni także narzekać Ci, którym spodobały się dostępne u nas zagraniczne wydawnictwa wytwórni Dusty Tapes. Mamy informacje, że kontynuowane będą serie niepublikowanych nagrań The Shadows i Cliffa Richarda, albumów The Ventures, a być może pojawią się także inni wykonawcy sprzed lat.
Planujemy też sięgnąć troszkę do nagrań wykraczających lekko poza typową dla naszego wydawnictwa stylistykę beatowo-rockową.
Pracy jest naprawdę dużo i z pewnością nie wykonamy jej całej w nadchodzącym roku. A to czy będziemy w stanie kontynuować działalność w kolejnych latach zależy już tylko od życzliwej Opatrzności i naszych klientów.
Do siego roku !!!