23 kwietnia ukaże się solowy album Mariusza Dudy

Artur Chachlowski

23 kwietnia ukaże się nowy solowy album Marusza Dudy. „Claustrophobic Universe” to nie jest płyta zainspirowana książkami o astronomii i astrofizyce. To płyta o wyprawie w głąb naszego umysłu. Kosmos jest tu jedynie metaforą naszej ucieczki od rzeczywistości, ucieczki do miejsca, w którym wyciszamy reakcje na bodźce.
 
Już nie musimy wieczorem patrzeć w niebo. Planety znajdujemy codziennie pływające w mleku zamiast płatków śniadaniowych, a gwiazdy wysypują nam się z pudełek po lekach i mają smak cytrynowy. Zmęczeni szumem informacyjnym - który na albumie symbolizują różnego rodzaju odgłosy uderzeń w ścianę, matowe dźwięki i zniekształcenia, udajemy się w naszej prywatnej kapsule ratunkowej w podróż do kolejnej wewnętrznej galaktyki, żeby chociaż na chwilę oderwać się od informacji o kolejnych liczbach i kolejnych zaprzeczeniach.
 
Mija rok od kiedy żyjemy w tym jakże innym świecie. Do wielu nowych zwyczajów już się przyzwyczailiśmy. „Claustrophobic Universe” to również opowieść o habituacji, o adaptacji do życia w zamknięciu, do życia w ciągłym stresie i niepewności, do życia w ciągłym zagrożeniu i niekończącej się wojnie myśli pomiędzy dwoma obozami - wierzących i niewierzących. W Pandemię, w Wolność, w Prawdę, w Drugiego Człowieka, w Boga. Przyzwyczailiśmy się też do tego, że jedni wciąż próbują nam wmówić, że ziemia jest płaska, a inni, że wcale nie żyjemy w 2021 tylko cofnęliśmy się do 1984 albo przenieśliśmy od razu do 2084.
 
„Claustrophobic Universe” to makrokosmos i mikrokosmos w jednym, to kolejny krok w stronę habituacji totalnej i kolejna ucieczka przed rzeczywistością pełną zamkniętych pomieszczeń i umysłów. To również zdjęcie naszych czasów. Czasów trudnych i wymagających wielu wyrzeczeń. Czasów zupełnie nowej cenzury i czasów, w których coraz trudniej nakreślić gdzie kończy się wolność słowa a zaczyna wprowadzanie w błąd. Czasów, które z pewnością pozostawią w nas trwały ślad nie tylko przez walkę z chorobami, ale przede wszystkim przez walkę nas samych ze sobą.
 
1. KNOCK LOCK (03:58)
2. PLANETS IN A MILK BOWL (04:12)
3. I LANDED ON MARS (02:50)
4. WAVES FROM A FLAT EARTH (03:52)
5. 2084 (04:40)
6. ESCAPE POD (06:52)
7. LEMON FLAVOURED STARS (04:18)
8. CLAUSTROPHOBIC UNIVERSE (05:59)
9. NUMBERS AND DENIALS (05:20)
 
„Claustrophobic Universe” jest drugą częścią tzw. „Lockdown Trilogy”, muzycznej serii na którą składają się albumy:
 
1. Lockdown Spaces (26.06.2020)
2. Claustrophobic Universe (23.04.2021)
3. Album nr.3 (przewidziana premiera - przełom 2021/2022)
 
Albumy do czasu ukończenia cyklu dostępne będą jedynie w formie cyfrowej oraz na kasetach magnetofonowych (dystrybucja Mystic Production) Klasyczny nośnik CD/LP przewidziany jest jedynie na wydanie zbiorcze po ukończeniu całego cyklu.
 
Linki:
 
Mariusz Duda strona oficjalna - https://mariuszduda.md
Claustrophobic Universe na YT (utwór tytułowy) -
https://www.youtube.com/watch?v=IenweoqlyKs
Bandcamp - https://mariuszduda.bandcamp.com
Spotify - https://spoti.fi/2YlQCff
Facebook - https://www.facebook.com/mariusz.duda.official
Instagram - http://www.instagram.com/marivsz_riv
MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!