Lisa Gerrard i Jules Maxwell zapraszają do tańca

Artur Chachlowski

Dziś ukazał się trzeci klip promujący album "Burn" Lisy Gerrard i Julesa Maxwella. Tym razem wybór padł na kompozycję "Aldavyeem (A Time To Dance)". Wideo można obejrzeć po rozwinięciu newsa.

Prace nad płytą rozpoczęły się ponad siedem lat temu, kiedy Lisa poznała Julesa Maxwella, irlandzkiego kompozytora teatralnego. Lisa Gerrard tak mówi o początkach albumu: „Z wielką przyjemnością współpracuję z Julesem Maxwellem. Jules i ja rozpoczęliśmy naszą twórczą podróż od Dead Can Dance. Wspólna improwizacja i muzyczna eksploracja doprowadziła nas do tego projektu.

Chociaż płyta ta jest nowym wydawnictwem, jej początki sięgają 2012 roku i światowej trasy koncertowej Dead Can Dance. Jules Maxwell, pierwotnie towarzyszący grupie na koncertach jako klawiszowiec, stworzył z Lisą Gerrard utwór zatytułowany „Rising Of The Moon”, który był wykonywany jako finał każdego występu. Zanim trasa koncertowa zakończyła się w Chile w 2013 roku, między Lisą i Julesem zaczęła tworzyć się silna więź, co zaowocowało współpracą w kolejnych latach. W 2015 roku, kiedy Maxwell został poproszony o napisanie piosenek dla bułgarskiego chóru The Mystery of the Bulgarian Voices (Le Mystère des Voix Bulgares), zwrócił się do Gerrard z prośbą o współtworzenie materiału i poleciał do Australii, aby pracować z nią w jej domowym studio. Wkrótce para miała gotowe cztery utwory na to wydawnictwo, a także fundamenty nowego wspólnego przedsięwzięcia.

Jules opisuje pojawienie się producenta Jamesa Chapmana: „Około roku później, podczas kolacji w Sofii, mój wydawca zasugerował, abym współpracował z Jamesem Chapmanem nad ukończeniem utworów na „Burn”. James ze swoim zespołem MAPS stworzył własne brzmienie i ma szerokie horyzonty muzyczne. Wydawało mi się to intrygującą propozycją.”

Wraz z dołączeniem Chapmana jako producenta, pomysły zaczęły powstawać swobodnie i wyłoniło się wyraźne brzmienie. Lisa i Jules skupili się na stworzeniu takich dźwięków, które byłyby euforyczne i fascynujące, bardziej pomysłowe niż to, nad czym w przeszłości pracowali oddzielnie. Lisa mieszkająca Australii, Jules dodający klawisze i perkusję z Francji, a James w Anglii - ta trójka była rozrzucona po całym świecie, ale łączyła się w muzyce. Stylistycznie album „Burn” to zróżnicowana mieszanka elektroniki i alternatywnych, muzycznych pejzaży z dźwiękami w stylu wczesnego Vangelisa. Podsumowując: jest to oszałamiający i hipnotyzujący wspólny początek tej trójki muzyków.

Niedawno ukazał się debiutancki solowy album Julesa Maxwella „Songs From The Cultural Backwater”. Lisa Gerrard otrzymała nominację do nagrody Grammy i wróciła do Dead Can Dance, aby wydać dziewiąty album studyjny grupy zatytułowany „Dionysus”. James Chapman wydał czwarty album MAPS „Colors.Reflect.Time.Loss”.

Album „Burn” ukazał się 7 maja na CD oraz jako limitowany biały vinyl. Polskim dystrybutorem płyty będzie Mystic Production. Album można nabyć tutaj: https://orcd.co/lisajulesburn 

Małoleksykonowa recenzja płyty "Burn" pod tym linkiem.

 

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok