Gary Brooker nie żyje

Artur Chachlowski

W minioną sobotę wieku 76 lat zmarł Gary Brooker, frontman Procol Harum. Zespół wydał dziś oświadczenie w tej sprawie:

"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 19 lutego 2022 r. zmarł Gary Brooker MBE, wokalista, pianista i kompozytor Procol Harum. Miał 76 lat, był leczony na raka, ale zmarł spokojnie w domu."

"Od najwcześniejszych występów na scenie w duecie ze swoim ojcem muzykiem Gary wykazywał i rozwijał wysoce indywidualny talent." W dalszej części oświadczenia czytamy: "Charyzma Gary'ego nie ograniczała się do sceny. Rozświetlał każde pomieszczenie, do którego wchodził, a jego życzliwość dla wielojęzycznej rodziny fanów była legendarna. Wyróżniał się indywidualnością, uczciwością, a czasem upartym ekscentryzmem. Jego przenikliwy dowcip sprawiał, że był bezcennym gawędziarzem, a jego surrealistyczne pogawędki między piosenkami stanowiły fascynujący kontrast z powagą występów Procol Harum."

"Ale przy wszystkich innych zainteresowaniach i umiejętnościach - był nagradzanym wędkarzem, właścicielem pubu, autorem tekstów, malarzem, wynalazcą - był przede wszystkim oddanym i lojalnym mężem Franky, którą poznał w 1965 roku, a poślubił w 1968. Nasze myśli są z nią, ich rodzinami i przyjaciółmi w tym niezwykle smutnym czasie".

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!