Filharmonia Szczecińska wydała koncert 'Mieczysław Karłowicz Poematy vol. 2'

Artur Chachlowski

Liczba cztery jest synonimem stabilności i wytrwałości. Nadrzędną jej cechą jest możliwość budowania solidnych podwalin pod projekty znane ludzkości. Tworzy najmocniejsze fundamenty, najtrwalsze konstrukcje, mogące pozwolić na dalszy rozwój. Taka też jest 4. część z serii „Mieczysław Karłowicz Poematy”, a dokładnie jej druga odsłona, zagrana przez Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii w Szczecinie.

Utwory znajdujące się na płycie „Mieczysław Karłowicz Poematy vol.2” są inspirowane wyjątkową twórczością patrona i artystycznego ducha szczecińskiego Lodowego Pałacu Tworzą one klamrę kompozycyjną w doczasowym zbiorze wydawnictw płytowych Filharmonii Szczecin, tym samym otwierając kolejne ścieżki wydawnicze.

„Mieczysław Karłowicz Poematy vol. 2” to doskonała okazja do tego, aby wybrać się w sentymentalną podróż w bezkres natury, okraszony górskimi widokami oraz szerokimi horyzontami w rytm i harmonii utworów zagranych przez szczecińskich filharmoników. W wydaniu SACD umieszczonym w ekskluzywnym jewel box znajdziecie Państwo dwie kompozycje Mieczysława Karłowicza: Stanisław i Anna Oświecimowie op.12 oraz Epizod na maskaradzie op.14.

Dorota Serwa - Dyrektor Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie: "Szanowni Państwo, przekazujemy Państwu ostatnią z serii płyt z kompozycjami naszego Patrona, tym samym zamykając jeden z ważnych etapów historii Filharmonii w Szczecinie.

Z jednej strony właśnie to wydawnictwo podsumowuje siedem lat poznawania i przybliżania publiczności niepowtarzalnej przestrzeni, jaką jest siedziba szczecińskich filharmoników, potocznie przez Szczecinian nazywana „lodowym pałacem”. Z drugiej, to niezwykły czas ponownego odkrywania dzieł Mieczysława Karłowicza, utrwalanych w kolejnych latach na ścieżkach muzycznych przez Orkiestrę Symfoniczną. To także żmudny proces poszukiwania właściwego brzmienia, proporcji czy tożsamości zespołu i samej Filharmonii w nowej siedzibie. Karta ta nie została jeszcze domknięta, bo przecież przed nami pozostałe pieśni, serenady, kolejne rekompozycje, inspiracje, które będą impulsem do tworzenia dalszej niezwykłej historii muzyki, ale i miejsca.

Do dzisiaj nie udało mi się znaleźć klucza, według którego przed laty zadecydowano, że to właśnie Mieczysław Karłowicz będzie patronem szczecińskiej Filharmonii. Jednak jestem przekonana, że był to wyjątkowo szczęśliwy wybór, który stał się ważnym impulsem do zgłębienia twórczości jednego z najciekawszych polskich kompozytorów, poznania wyjątkowej osobowości człowieka wielu pasji.

Dzisiaj tak pozornie odległe góry są częścią Lodowego Pałacu, kompozycje berlińskie Karłowicza bliskie nie tylko ze względu na odległość dzielącą Szczecin od Berlina, a odwaga, wszechstronność, potrzeba ciągłego poszukiwania są dla wielu tym co nas wyróżnia". 

Nagrań dokonano w sali symfonicznej Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie w dniach 26–27 kwietnia 2021 roku.

Teaser:

 

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!