Powstali w październiku 2013 roku, a już na początku maja tego roku ukazał się ich pierwszy studyjny krążek „Jestem”. Energetyczne brzmienie, soczyste gitarowe riffy, miażdżąca sekcja rytmiczna i przede wszystkim mocny, zadziorny wokal 17-letniej zaledwie Zuzy Baum - to charakterystyczne cechy stylu grupy, o którym sam zespół mówi, że jest to po prostu mocne, energetyczne rockowe granie.
Płytę rozpoczyna krótkie instrumentalne „Intro”, po którym z rockową energią Black Ball Suzi odkrywa swoje muzyczne oblicze nagraniem tytułowym. Odpowiednie tempo sekcji rytmicznej i gitary prowadzącej, a do tego ostry głos wokalistki są od pierwszej minuty siłą napędową zespołu, co potwierdzają kolejne utwory „Hate”, „Hiszpan”, ”Krzyk” i „Milion”. Momentami mają one charakter buntu, co podkreślane jest zarówno tekstami, jak i samym brzmieniem. Siła muzyki zespołu leży w niezłych melodiach i zaznaczona jest konsekwentnym sposobem artykułowania ogromnej ekspresji wyrażanej dynamiczną sekcją rytmiczną, a przede wszystkim zestawem perkusyjnym. Wszystko to wpływa na muzyczny styl balansujący gdzieś na granicy rocka i melodyjnego metalu.
Nowa młoda fala w wydaniu grupy Black Ball Suzi dobrze wpisuje się we współczesne dokonania polskiego rynku muzycznego. Zespół tworzy muzykę dynamiczną, która z pewnością powinna spodobać się młodemu pokoleniu. Dlatego uważam, że warto posłuchać tego debiutu, bo zapewne sporo fraz, melodii i tekstów pozostanie w naszej pamięci. Najwięcej szans mają ku temu nagrania „Kim”, „Deszcz”, „Cztery” i „Endo”. Podczas kilkakrotnego odtwarzania krążka „Jestem” były jednak takie chwile, że trochę męczyłem się podczas słuchania i nie do końca forma wszystkich utworów mi odpowiadała. Trudno jest trafić w gusta, ale przed grupą Black Ball Suzi artystyczna przygoda dopiero się rozpoczyna, więc miejmy nadzieję, że kolejne płyty zaowocują bardziej zróżnicowaną (bo jej brak stanowi największą wadę tego albumu) muzyką. Proponuję wypośrodkować kompozytorski zapał pomiędzy „…outro”, a dynamiczną stroną pozostałych utworów i nadać swojej twórczości więcej muzycznych kontrastów.
Z kronikarskiego obowiązku napiszę, że Black Ball Suzi AD 2014 tworzą: Zuza Baum (śpiew), Staszek Nowak (gitara), Tomek Gruszka (bas) i słowacki muzyk Maroš Janček (perkusja), a także gościnnie Jacek Bojarski (elektronika). Mam nadzieję, że wystarczy im energii, entuzjazmu i determinacji do nagrania kolejnych, jeszcze ciekawszych utworów, czego im życzę, gdyż w dzisiejszym świecie nie jest łatwo zachować niezależność artystyczną i osiągnąć spodziewany sukces.