Duża dawka melodyjności w oparciu o tradycyjny rock i punk – oto najkrótsza, ale i cała informacja na temat tego krążka. Album „Month Of Sundays” jest wielkim hołdem dla sceny muzycznej i klubowej lat 70. i 80.
Mark Duda jest nowojorskim artystą, który śpiewa, gra na gitarze i ma niebywały talent do pisania niezłych piosenek o wyraźnym punkrockowym wydźwięku. W trakcie swojej kariery współpracował m.in. z zespołami The Handful, Mad City Rockers, New York Dolls oraz Dead Boys.
Duda jest na płycie „Month Of Sundays” w wysokiej formie zarówno kompozycyjnej, aranżacyjnej, jak i wokalnej. Jego solowy debiut to fajnie brzmiący krążek utrzymany w klimatach punkowych czasów. Do współpracy zaprosił cieszącą się statusem legendarnej sekcję rytmiczną: Thommy Price – Kenny Aaronson (Joan Jett and the Blackhearts, Billy Idol), a także gitarzystę Jimi K. Bonesa (Blondie) oraz „ojca chrzestnego punkowej gitary”, bo takim mianem określa się Cheetaha Chrome’a z grupy Dead Boys.
Album zawiera sześć kompozycji, w których obok przebojowych i chwytliwych refrenów oraz zgrabnych dynamicznych rytmów, pojawiają się ckliwe melodyjne ballady. Muzyka Dudy przepełniona jest typowo nowojorskim brzmieniem, energią i witalnością. Myślę, że powinna ona znaleźć wielu amatorów. Dlatego gorąco ją polecam. Warto!
