Kanadyjska grupa Mystery od dawna cieszy się sporym, dodajmy: zasłużonym, uznaniem polskich fanów progresywnego rocka. Już za kilka dni będzie gwiazdą tegorocznej edycji festiwalu Ino-Rock. Wystąpi w Polsce po raz pierwszy, ale jak się okazuje w Europie koncertuje dość często.
Materialnym śladem po zeszłorocznej europejskiej trasie koncertowej jest najnowsze wydawnictwo Mystery zatytułowane „Second Home”. Zostało ono zarejestrowane w trakcie V Festiwalu Prog Dreams, który 3 kwietnia 2016r. odbył się w Cultuurpodium Boerderij w holenderskim Zoetemeer. Co ciekawe, to już drugie koncertowe wydawnictwo tego zespołu nagrane w tym samym miejscu. Poprzednie – „Tales From The Netherlands” – ukazało się w 2014 roku (polecam małoleksykonową recenzję tego albumu. Można w niej w telegraficznym skrócie przeczytać o historii Mystery). I być może dlatego, że to drugi koncertowy album Kanadyjczyków, a może dlatego, że w otoczeniu holenderskich fanów w Boerderij zespół Mystery czuje się jak w domu, to najnowsze wydawnictwo zatytułowane jest „Second Home”.
Od poprzedniej koncertówki różni się ono kilkoma niuansami. Po pierwsze, repertuarem: w międzyczasie Mystery wydało studyjną płytę „Delusion Rain” i prawie wszystkie wypełniające ją utwory znalazły się w programie ubiegłorocznego koncertu. Po drugie, osobą wokalisty: Benoita Davida, który – przypomnijmy – zaliczył epizod w grupie Yes, śpiewając na płycie „Fly From Here”, zastąpił Jean Pageau. Po trzecie wreszcie: tym, że zeszłoroczny koncert grupy Mystery ukazuje się teraz nie tylko na dwupłytowym albumie CD, lecz także na płycie DVD. Ranga więc niemała, tym bardziej, że jest to pierwszy oficjalny film z zapisem koncertu tego zespołu.
„Second Home” wydaje się być wydawnictwem kompletnym. Przede wszystkim stanowi przekrojowy przegląd dotychczasowej twórczości zespołu w wersji live (choć, jak już wspomniałem, najwięcej utworów pochodzi z najnowszego krążka „Delusion Rain”, z którego kompozycja tytułowa stanowi świetne otwarcie tego koncertu. Miejmy nadzieję, że z podobnym przytupem rozpoczną swój występ na Ino-Rocku). Zawiera same największe i najdłuższe w dorobku zespołu killery: zobaczyć i usłyszeć tu można m.in. suity „Another Day” i „Through Different Eyes” czy tak wspaniałe nagrania, jak „Wall Street King” „Pride”, „Dear Someone” i „A Song For You”. Koncert został perfekcyjnie sfilmowany i zarówno od strony wizualnej, jak i dźwiękowej nie ma się do czego przyczepić. Tego dnia cały zespół znajdował się w absolutnie fantastycznej dyspozycji. Centrum sceny we władanie objął niezwykle charyzmatyczny frontman Pageau i po tym, co widać i słychać, aż trudno uwierzyć, że posiada on tak krótki staż w zespole. Wspaniale się słucha, a jeszcze lepiej ogląda to widowisko. Tak wielkiego spiętrzenia doskonałych melodii, tak świetnie grających muzyków oraz tak wspaniale prezentującego się na żywo neoprogresywnego zespołu już dawno nie słyszałem i nie widziałem. Grupa Mystery potrafi czarować na scenie. Błyskawicznie nawiązuje kontakt z publicznością, która ochoczo dośpiewuje melodyjne refreny. Doskonale czuje się w tych swoich szlachetnych klimatach, które buduje trochę na dorobku grup Kansas, Pink Floyd, Saga, a nawet Rush.
Na albumie „Second Home” znalazło się w sumie prawie dwie i pół godziny muzyki. Materiał zarejestrowany podczas wspomnianego koncertu z kwietnia ubiegłego roku uzupełniają na płycie CD trzy dodatkowe utwory („Superstar”, „Till The Truth Comes Out” i „The Sailor And The Mermaid” nagrane 17 października 2015r. w tym samym Cultuurpodium Boerderij), a w programie albumu DVD można w formie bonusu zobaczyć obrazki filmowe z przygotowań do koncertu, pod które podłożona jest muzyka do utworu „The Last Glass Of Wine”. Wyszedł z tego całkiem fajny teledysk.
Jeżeli podoba Wam się dobra muzyka neoprogresywna o wyrazistych i mocnych melodiach, i jeżeli chcecie usłyszeć i obejrzeć jednego z najciekawszych reprezentantów tego gatunku znajdującego się u szczytu swoich możliwości, to nie ma chyba lepszej okazji ku temu, jak zaopatrzyć się w ten album. Ci, którzy znają studyjne osiągnięcia Mystery doskonale wiedzą jak ważną rolę zespół ten przykłada do wysokiej jakości swoich produkcji. Nie inaczej jest na „Second Home”. To bardzo smakowita uczta dla oczu i dla uszu.