Sheepdogs, The - Changing Colours

Andrzej Barwicki

Zespół, którym chciałbym dzisiaj zainteresować słuchaczy i czytelników MLWZ pochodzi z Kanady, a dokładniej to z Saskatchewan, powstał w 2006 roku, a nazywa się The Sheepdogs. Myślę, że wraz z pojawieniem się kolejnego studyjnego albumu jest okazja, by poznać ich muzyczne propozycje. Dotychczas ukazały się następujące płyty zespołu: „Trying To Grow” (2007), „The Sheepdog’s Big Stand” (2008), „Learn & Burn” (2010), „The Sheepdogs” (2012) oraz „Future Nostalgia” (2015). The Sheepdogs zostali docenieni w swym rodzinnym kraju między innymi kilkoma nagrodami Juno, czyli kanadyjskimi odpowiednikami Grammy. Poprzez kolejne albumy i intensywne trasy koncertowe po Stanach Zjednoczonych i Europie (Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Holandia, Niemcy) stale powiększają grono miłośników ich twórczości.

Na początku lutego tego roku pojawił się ich najnowszy krążek zatytułowany „Changing Colours”, na którego zawartość, jak i sam zespół, natknąłem się dość przypadkowo. Ale już po kilku przesłuchaniach coraz wyraźniej przemawiały do mej muzycznej świadomości jego poszczególne kompozycje. Pierwsze nagranie, „Nobody”, utrzymane w przebojowo gitarowym stylu ujmie nas swym brzmieniem, jak też stroną wokalną. Z każdym kolejnym utworem uświadomimy sobie instrumentalny i kompozytorski wysoki poziom zespołu tworzącego tak pięknie brzmiące kawałki, jak „I’ve Got A Hole Where My Heart Should Be”, „Saturday Night” czy „Let It Roll”. Muzycy tworzący The Sheepdogs wznoszą się w nich na wyżyny swoich umiejętności. Trzeba przyznać, że muzyka z gatunku bluesa, rocka czy country nie jest im obca i potrafią łączyć rożne style umiejętnie realizując przez to swoje muzyczne zainteresowania. Myślę, że spośród siedemnastu utworów, które zamieścili na swym najnowszym albumie, każdy zasługuje na uwagę. Trzeba podkreślić, że nie są to długie nagrania, gdyż cała płyta trwa 50 minut. Wsłuchując się w jej poszczególne fragmenty, czy to w te stonowane, jak też bardziej rockowe, wyczuwa się muzyczną wolność, spontaniczność, jak również profesjonalizm w tym, co wspólnie tworzą panowie Ewan Currie (wokal, gitara), Ryan Gullen (bas, chórki), Sam Corbett (perkusja, chórki), Shamus Currie (instrumenty klawiszowe, puzon) i Jimmy Bowskill (gitary).

Tytuł płyty „Changing Colours” jest adekwatny do jej zawartości. Muzycy w gustowny sposób otwierają przed słuchaczem spektrum różnych muzycznych „szufladek”, czy to w postaci brzmień southern rockowych czy też retro-rocka. Na tych, którzy pozwolą sobie na odrobinę relaksu przy tak „przebojowych” i miłych dla ucha melodiach kreowanych przez grupę The Sheepdogs, czeka niesamowicie przyjemna muzyczna przygoda.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok