Anglagard - biografia

Agnieszka Lenczewska

ImageTradycją festiwalu Ino-Rock jest obecność zespołu ze Skandynawii. Po szwedzkim, progresywnym potopie (Pain Of Salvation, Soen), wizycie sympatycznych Norwegów (Gazpacho) w tym roku zobaczymy koncert kolejnych Szwedów.

Wydali zaledwie trzy studyjne albumy, z których ostatni (Viljans Öga) ukazał się na rynku po kilkunastoletniej przerwie. Muzycy formacji wrócili z otchłani, w której hibernowali niemal pogrzebani żywcem. Kultowa dla wielu szwedzka grupa Änglagård jest jedną z gwiazd tegorocznej edycji "Ino-Rock". Mistrzowie progresywnej klasyki spod znaku frippowego grania podlanego skandynawskim folkowym sosem, przedstawiciele, obok Anekdoten czy Landberk tzw. "szwedzkiej fali" zabiorą nas w muzyczną podróż do światów nieznanych.

Muzycy założonej w 1991 roku w Sztokholmie z inicjatywy Torda Lindmana i Johana Högberga (obecnie nazywa się Brand) formacji, świadomie czerpią z artrockowej klasyki i przekładają ją na swój muzyczny język. Zainspirowani osiągnięciami Yes, King Crimson czy Van Der Graaf Generation, wtrącili swoje trzy grosze do progresywnego świata. Inspirować się oznacza w wypadku Skandynawów wykorzystanie brzmienia starych instrumentów sprzed 40 lat i uzyskanie dzięki nim specyficznego brzmienia retro, ale przede wszystkim wykreowanie klimatu "szwedzkiej melancholii". Działający na obrzeżach muzycznego rynku zespół nie dba o popularność. Zawsze pod prąd, z dala od list przebojów. W muzyce Szwedów idealnie równoważą się zgrzytliwy dysonans i subtelne prowadzenie melodii, energia i pastoralna łagodność.

Wydany w 1992 roku debiutancki album zatytułowany Hybris zwrócił uwagę słuchaczy i spotkał się z wręcz entuzjastycznym przyjęciem prasy muzycznej. Odniósł również spory sukces komercyjny. Formację zaproszono do udziału w festiwalu ProgFest 1993. Muzycy koncertowali również za "wielką wodą". Uskrzydleni sukcesem weszli latem 1994 roku do studia, by przygotować kolejny materiał studyjny. Zachwycający swym posępnym pięknem Epilog po raz kolejny urzekł słuchaczy i dziennikarzy, stając się jednym z najważniejszych albumów dekady. W rodzimej Szwecji, pomimo że nie jest to grupa z pierwszych miejsc list przebojów, muzyków Änglagård obsypano nagrodami, a  Epilog został wyróżniony tytułem Album Roku 1994.

Pomimo świetnych recenzji, niezłej sprzedaży albumu w zespole nie działo się najlepiej. Animozje, różnice zdań pomiędzy członkami formacji doprowadziły do rozwiązania grupy. Wydawało się, że wydany w 1996 roku koncertowy "pośmiertny" album Buried Alive jest ostatnim znakiem od zespołu. Jednak historia Änglagård jest znakomitą ilustracją tezy never say never. W nieco zmienionym składzie muzycy powrócili w świetnym stylu. Wydany w sierpniu 2012 roku Viljans Öga niczym nie ustępuje legendarnym już poprzedniczkom sprzed dwóch dekad. Dodatkowo w ostatnim czasie powrócił na łono formacji jeden z jej założycieli - Tord Lindman, co sprawia, iż zespół pojawi się w naszym kraju z trzema swoimi najważniejszymi "filarami" składzie.

Änglagård:

Anna Holmgren -  flet, saksofon

Johan Brand - gitara basowa

Tord Lindman -  gitara

Erik Hammarström - instrumenty perkusyjne

Linus Kåse - instrumenty klawiszowe

Änglagård w sieci: http://www.anglagard.net/

Na podstawie materiałów informacyjnych organizatora Festiwalu Ino-Rock, Wydawnictwa Rock Serwis.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok