Zespół Happysad dość regularnie odwiedza nasze miasto. Listopadowy koncert w krakowskim Klubie Kwadrat był jednym z trasy promującej najnowszy, wydany miesiąc wcześniej album „Jakby nie było jutra”.
Przed wejściem do klubu ustawiła się kolejka, która jednak dość sprawnie się rozładowywała. Od samego początku było wiadomo, że koncert będzie cieszył się ogromną popularnością. Patrząc na ludzi wchodzących do klubu, było widać że właściwy target występujących w tym dniu zespołów to młodzież i studenci. Zanim na scenie zjawili się muzycy Happysad, publiczność rozgrzewał zespół Neony. Jego występ trwał niewiele ponad pół godziny. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to bardzo żywiołowa osobowość sceniczna basisty Grzegorza Sławy-Borysławskiego (zwanego także Boro). Niektórzy widzowie śpiewali utwory razem z zespołem. Na pierwszy ogień poszedł „Głuchy telefon”. Żywa i chwytliwa muzyka sprawiała, że aż chciało się ruszać. W jednym z utworów Boro zaprezentował imponujący wyskok z podestu dla (jak się potem okazało) sekcji dętej. Nieco ponad pół godziny i publiczność już była rozgrzana i gotowa na występ głównej atrakcji wieczoru.
Podczas gdy ekipa techniczna szykowała scenę na występ headlinera, publiczność próbowała wywołać muzyków Happysad śpiewając ich teksty. Pojawianie się na moment na scenie muzyków tego zespołu wywoływało piski wśród młodych fanek. Kapela wystartowała materiałem z ostatniej płyty utworami „Powódź dekady” i „Tańczymy”. Kolejne kompozycje - „Bez znieczulenia” czy „Made In China” - dość mocno rozruszały publikę. Bodajże już podczas utworu „Tańczymy” jednej osobie zachciało się crowd surfingu. Im bardziej w głąb koncertu, tym żywsza była reakcja publiczności. Poza wspólnym śpiewaniem z zespołem mniej więcej od połowy koncertu dało się zauważyć częstsze tendencje do crowd surfingu. Po pierwszych dźwiękach utworu „W piwnicy u dziadka” rozległ się wrzask, a po chwili już cała sala śpiewała. Utworem „Są momenty” zakończyła się główna część koncertu. Po chwili zespół został wywołany na bis. Kapela zagrała jeszcze cztery utwory: „Ten dzień”, „Zanim pójdę”, „Nie ma nieba” i „Do szczęścia”. Po tych piosenkach ludzie spokojnie wyszli z sali, zaś pozostała jedynie grupka najwierniejszych fanów oczekujących na autografy.
Setlisty:
Neony
1. Głuchy telefon
2. Muszę porozmawiać
3. Rzeczywiście nienormalnie
4. Gorący styczeń
5. Winda
6. Wasza klasa
7. Słoneczne baterie
8. Pani Zuo
9. Plac zabaw
Happysad
Powódź dekady
Tańczmy
Bez znieczulenia
Made in China
Kostuchna
Długa droga w dół
Lista życzeń
MBTV
Nie będziem płakać
Sami sobie
Damy radę
Pani K
Smutni ludzie
Na ślinę
Biegnę prosto w ogień
Ciała detale
Mów mi dobrze
Niezapowiedziana
Łydka
Taką wodą być
Trzynaście
Wpuść mnie
W piwnicy u dziadka
Są momenty takie
Bisy:
Ten dzień
Zanim pójdę
Nie ma nieba
Do szczęścia