Galahad, Lizard - Kraków, Klub Kwadrat, 18.09.2015

Paweł Świrek

ImageJubileusz 25-lecia zespołu Lizard, gość specjalny: Galahad

Rok 2015 mija pod znakiem jubileuszu 25-lecia istnienia zespołu Lizard. Tak się też składa, że w tym samym roku swój jubileusz 30-lecia działalności obchodzi brytyjska grupa Galahad. Wspólne koncerty celebrujące te fakty miały miejsce w Krakowie (klub studencki Kwadrat, 18.09.2015) i w Bielsku Białej (mieście, z którego pochodzi zespół Lizard). Ja miałem okazję uczestniczyć w tym krakowskim, a poniżej kilka słów o tym wydarzeniu.

ImageKilka minut po 19-tej na scenie pojawił się zespół Lizard. Po krótkim instrumentalnym improwizowanym wstępie kapela rozpoczęła swój występ od wykonania utworu „Chapter I”. Główną część koncertu wypełniły kompozycje z praktycznie wszystkich albumów grupy (zabrakło jedynie czegoś ze „Spamu”). Znalazło się też miejsce na grywany premierowo w latach 90. utwór „Bez litości I”. Można tylko żałować, że „Tales From The Artichoke Wood” był reprezentowany przez jeden króciutki fragment. Muzycy Lizard zadbali o dodatkowe atrakcje, czyli udział zaproszonych gości – muzyków, którzy niegdyś występowali w zespole. W „Chapter IV” na perkusji gościnnie zagrał Aleksander Szałajko, a w „Bez litości I” na klawiszach - Andrzej Jancza. Przed niektórymi utworami pojawiły się także krótkie improwizacje. Jedną z nich wykonał Aleksander Szałajko. Jego zejście ze sceny zostało dość żartobliwie skwitowane przez Damiana, że nie wyrzuca nikogo z zespołu, tylko „optymalizuje skład”. Występ Bielszczan nieco się dłużył, lecz znalazło się miejsce na bisy, a raczej jeden, za to dość długi. Najpierw „Chapter V”, a niemal bezpośrednio po nim mocno wydłużony i wzbogacony o improwizowane partie „21st Century Schizoid Man” (cover King Crimson).

ImagePo przemeblowaniu sceny publiczność mogła przywitać gwiazdę wieczoru – zespół Galahad. Swój występ muzycy rozpoczęli muzyką z „Beyond The Realms Of Euphoria”, czyli utworami „Salvation” (obydwie części) i „Guardian Angel” (zakończony imponującym wyskokiem Roya Keywortha). Potem grupa zafundowała publiczności podróż w przeszłość po niemal całej dyskografii zespołu. Z racji tego, iż jest ona dość obszerna, niektóre płyty były reprezentowane przez zaledwie jeden utwór. Dla przykładu „Painted Lady” zagrano w nowszej wersji (tej znanej z singla „Seize The Day”). W paru momentach Stuart Nicholson próbował przemawiać do publiczności posługując się pojedynczymi słówkami z języka polskiego, co wywoływało dość ciekawe reakcje publiczności. Podczas, gdy zespół Galahad występował na scenie, w holu klubu do publiczności wyszli muzycy grupy Lizard. Główną część koncertu zakończyło wykonanie kompozycji „Sleepers”. Gdy kapela przygotowywała się do wejścia na bis, nastąpiło wręczenie nagrody przyznawanej dorocznie przez portal MLWZ.PL - „Złoty Leksykon” (dotychczasowi laureaci to Clive Nolan (2013) i grupa Anathema (2014)). W tym roku nagroda przypadła właśnie grupie Galahad za 30-letni wkład w rozwój muzyki artrockowej. Jako ciekawostkę dodam, że Stuart Nicholson wyszedł na bis z zarzuconą na plecy flagą Polski. Na zakończenie Anglicy zagrali „Seize The Day” i było to zwieńczenie tego wspaniałego koncertu.

ImageChwilę po jego zakończeniu muzycy wyszli do publiczności, co dało okazję do rozmów, robienia wspólnych zdjęć i zdobywania autografów.

 

Setlisty:

- Lizard:

1. Intro

2. Chapter I

3. Psychopuls 2

4. Intro – Tales From Artichoke Wood

5. Chapter II

6. Ogród przeznaczenia

7. Psychopuls 1

8. Improwizacja na perkusjonaliach

9. Chapter IV

10. Bez Litości 1

11. Improwizacja

12. Autoportret

13. Bolero

bis:

14. Chapter V

15. 21st Century Schizoid Man

 

- Galahad

1. Salvation parts 1 & 2

2. Guardian Angel

3. Barbed Wire

4. 21st Century Painted Lady

5. Secret Kingdoms

6. The Chase

7. Room 801

8. Empires Never Last

9. Exorcising Demons

10. Sleepers

bis:

11. Seize The Day

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok