Jesienna trasa koncertowa zespołu Hunter promuje najnowsze wydawnictwo „Niewolność”, które ukazało się na przełomie października i listopada, trzy lata po wydaniu poprzedniego albumu „Imperium”. Zanim jednak Hunter zainstalował się na scenie, przez niespełna 40 minut publiczność rozgrzewał krakowski zespół Dizel. Grali dość energetycznie i szybko. Ciekawie brzmiała zapowiedź trzeciego utworu „Atari” – to był bardzo efektownie zaimprowizowany popis japońszczyzny. Krótki set dość szybko rozgrzał schodzącą się publiczność.
Potem nastąpiła przerwa techniczna i tuż po godzinie 20-tej przy skandowaniu „Hunter grać, k*** mać!” z głośników popłynęły dźwięki intra, przy których na scenę wkroczyli muzycy w białych zakrwawionych kitlach, zaś Arkadiusz „Letki” Letkiewicz wszedł na scenę z potężnym toporem. Jako pierwszy utwór wybrzmiał „Imperium uboju”. Po tym utworze Drak zrzucił z siebie kitel, a wraz z kolejnymi utworami pozostali muzycy zrobili to samo. Publiczność śpiewała większość utworów razem z zespołem. O ile na początku basista „Saimon” przebywał pomiędzy perkusjami, o tyle w połowie utworu „Dura lex sed lex” wyszedł wreszcie na środek sceny i tam już pozostał na większą część koncertu.
Wiele fragmentów tego występu było powtórką z wcześniejszych koncertów zespołu w Krakowie. Przykładem takiego powtórnego użycia akcesoriów był pistolet oraz mundur żołnierza, który miał na sobie „Letki” w jednym z utworów. Tak samo dotyczy jego stroju scenicznego (galowy strój wojskowy z czapką). Gdzieś w połowie koncertu „Letki” przejął mikrofon i porwał publiczność w utworze „America” grupy Rammstein. W jednym z utworów Michał Jelonek próbował grać palcami na skrzypcach imitując grę na gitarze (a smyczek trzymał w tym czasie w zębach).
Repertuar koncertu był przekrojem przez praktycznie wszystkie późniejsze płyty zespołu. Trochę można żałować, że grali dość krótko, gdyż chwilę po 21-szej zakończyła się główna część występu. Potem nastąpiły jeszcze bisy i po około 20 minutach spotkanie z fanami. W porównaniu do koncertu sprzed półtora roku w klubie Studio, atrakcji było jakoś mniej i koncert też był jakoś taki dość krótki... Zawsze pozostaje niedosyt po tak krótkim występie. Poza tym trochę mało było repertuaru z najnowszego krążka oraz doświadczyliśmy zbyt dużej powtarzalności repertuarowej z innymi poprzednimi koncertami (Hunter zagrał niemal dokładnie taki sam zestaw utworów, jak tydzień wcześniej na koncercie w Krośnie).
Paweł Świrek
Setlista
Dizel:
- See You In Hell
- Bondage
- Atari
- I Lie
- Hot Twins
- Tank
- No Udder We Can Suck
- Hold Him Tight
- Self-Abomination
- Massive Blackout
- Spank Me
Hunter:
- Imperium Uboju
- Dura Lex Sed Lex
- Dwie siekiery
- Płytki dołek
- RiPosta Drugoklasisty
- RnR
- Wyznawcy
- Labirynt Fauna
- Amerika (Rammstein cover)
- Podniebny
- Osiem
- Niewesołowski
- Samael
- Rzeźnia nr 6
- Trumian Show
Bisy:
- T.E.L.I...
- $mierci$miech
- Niewolność