W minioną sobotę trasa koncertowa zespołu KAT & Roman Kostrzewski promująca najnowsze wydawnictwo tego zespołu „Popiór” zahaczyła o Kraków. Zapowiadany od dawna termin 6 kwietnia stał się terminem realnym. Początkowo muzykom z KAT & Roman Kostrzewski miała towarzyszyć tylko formacja VooDoo, lecz bliżej koncertu uzupełniono skład o zespół CETI. Ten drugi jakoś nie ma za wiele szczęścia w dotarciu do Krakowa. Ostatni raz CETI w Krakowie wystąpił w 2017 roku w Boss Garage Pub (a wcześniej przez dobrych kilka lat ten zespół omijał nasze miasto).
Punktualnie o 19-tej na scenie zainstalował się zespół VooDoo. Ten krakowski band ma na swym koncie zaledwie dwa wydawnictwa: pierwsze jeszcze z lat 80. i drugie, niedawno wydane „MMXIX”. VooDoo swój występ rozpoczął od utworu „Czas VooDoo” z debiutanckiego albumu. Potem zagrali już materiał z najnowszego krążka. Przy zapowiedzi drugiego utworu doszło do zabawnej pomyłki – Piotr „Foreman” Foryś zaczął zapowiadać utwór „Dyktator”, ale reszta zespołu go poprawiła i zagrali „Zaiste” – numer, który w tym roku był zajawką drugiego krążka zespołu (wcześniej nosił tytuł „Bramy niebios” – kto widział VooDoo w Kwadracie przed TSA w 2014 roku mógł usłyszeć tą właśnie wersję). „Dyktator” wybrzmiał jako trzeci. Nie zabrakło znanego od jakiegoś czasu utworu „Lichwa”, dość często wykonywanego na koncertach. „Impreza u Ali” w wersji na żywo wypadła jak dla mnie nieco mniej przekonywująco niż wersja studyjna. Na zakończenie pojawiła się kompozycja z debiutanckiej płyty - „Gdzie biegniesz?”.
Potem nastąpiła przerwa techniczna i sceną zawładnął zespół CETI. Rozpoczęli swój koncert dość żywiołowo kompozycją „Midnight Rider” z ostatniej płyty „Snakes Of Eden”. Repertuar ich występu składał się głównie z utworów z ostatnich anglojęzycznych wydawnictw zespołu, chociaż znalazło się miejsce na kilka polskojęzycznych numerów. Skoro już mowa o utworach śpiewanych w naszym języku warto dodać, iż połowa z nich to kompozycje zespołu Turbo: „Kometa Halleya”, „Już nie z tobą” i „Kawaleria szatana cz. 2”. Na scenie panował prawdziwy żywioł, publiczność dopisała jednak średnio, gdyż część osób nadal przebywała w przedsionku klubu. Trochę żal, że nie wykonali „Dorosłych dzieci” albo „Laministrady”, ale musiałby to być zdecydowanie dłuższy koncert (występ CETI trwał niecałą godzinę).
Potem uprzątnięto scenę i 25 minut po 21-szej zainstalował się na niej zespół KAT & Roman Kostrzewski. Rozpoczęli intrem z utworu „Legenda wyśniona”, a potem wykonali „Porwany obłędem” z płyty „Oddech wymarłych światów”. Jedyną starszą balladą zagraną na koncercie był „Czas zemsty” z debiutanckiego krążka. „Biało-czarną” reprezentowały utwory „Maryja omen” i „Z boskim zyskiem”. Występ zespołu zapełnił na dobre klub, za to przedsionek klubu niemalże świecił pustkami. Publiczność doskonale bawiła się przy tej muzyce - co chwila ktoś surfował na rękach tłumu. Po dwóch utworach z „Biało czarnej” muzycy zagrali niemal cały ostatni album (bez tytułowej kompozycji) zachowując kolejność utworów identyczną, jak na płycie. „Popiór” na żywo brzmi całkiem sensownie, szkoda tylko, że wykonano go bez tytułowej kompozycji. Z każdą minutą koncertu zdawałem sobie sprawę, że wreszcie w zespole znakomicie brzmi perkusja. Powiew młodości w postaci Jacka Nowaka za bębnami wyszedł zespołowi na dobre. Potem usłyszeliśmy jeszcze kilka starszych kompozycji KATa, z czego na sam koniec wybrzmiał „W bezkształtnej bryle uwięziony” i zespół opuścił scenę.
Na bis zagrali „Bastard” i „Wyrocznię”. Premierowy materiał tak zdominował koncert, że zabrakło miejsca na sztandarowe ballady zespołu (choćby takie, jak „Łza dla cieniów minionych”, „Niewinność” czy też tytułowy utwór z najnowszej płyty).
Setlista:
VooDoo:
- Czas VooDoo
- Zaiste
- Dyktator
- Czarny płomień
- Pocałunek śmierci
- Demolka
- Pożądanie
- Lichwa
- Impreza u Ali(Ce)
- Krzyż
- Gdzie biegniesz
CETI:
- Midnight Rider
- Edge of Madness
- Prawo pięści
- CETI’a
- Kometa Halleya
- Wizards of the Modern World
- Machina chaosu
- Już nie z tobą
- Fire & Ice
- The Evil And The Troy
- Kawaleria Szatana cz. 2
KAT & Roman Kostrzewski:
- Intro (Legenda Wyśniona) (KATsong)
- Porwany obłędem (KATcover)
- Diabelski Dom cz. I (KATcover)
- Czas zemsty (KATcover)
- Maryja Omen
- Z boskim zyskiem
- Łossod
- Ośle
- Tarło
- Modłości
- Baba Zakonna
- Głowy w dół spuszczone
- Dali na msze
- Śpisz jak kamień (KATcover)
- Szydercze zwierciadło (KATcover)
- Diabelski Dom cz. II (KATcover)
- Purpurowe gody (KATcover)
- W bezkształtnej bryle uwięziony (KATcover)
Bisy:
- Bastard (KATcover)
- Wyrocznia (KATcover)