Retrospective, Starsabout, Melanie Mau & Martin Schnella – Kraków, Zaścianek 20.09.2019

Paweł Świrek

Zespół Retrospective po wydaniu czwartej płyty („Latent Avidity”) wyruszył w trasę koncertową, na której zespołowi towarzyszą niemiecki duet Melanie Mau & Martin Schnella (grali jako pierwsi) oraz białostocki Starsabout.

Kwadrans po 19-tej na scenie zjawił się wspomniany niemiecki duet. Grali dość krótko, bo raptem 45 minut. Ich repertuar składał się głównie z coverów, ale znalazło się miejsce na dwie autorskie kompozycje. Rozpoczęli od własnego, bardzo nietypowego opracowania „Sledgehammer” Petera Gabriela. Wykonanie było na tyle dziwne, że dopiero po chwili rozpoznałem tę kompozycję. Był też jeden z utworów grupy Kansas, a także cover jednego z metalowych skandynawskich zespołów (In Flames). W akustycznym wykonaniu te kompozycje wypadają dość specyficznie. Całość zakończyło wykonanie „Changes” zespołu Yes.

starsaboutPotem kwadrans przerwy technicznej i sceną zawładnął Starsabout. Tym razem mieliśmy godzinę spokojnego i nastrojowego grania z wyraźnymi wpływami Porcupine Tree. Podobnie jak rok wcześniej w Toruniu mieliśmy zmianę instrumentów niemal co utwór. Jako pierwszy wybrzmiał utwór „Halflight”. Potem zagrali mieszany repertuar z obydwu swoich albumów. Występ trwał około godziny, po czym nastąpiła przerwa techniczna.

retrospective koncertowoPo przerwie przygasły światła i przy dźwiękach intra na scenie zainstalował się zespół Retrospective. Niektórych zgromadzonych na sali zdziwił nieco brak Alana Szczepanika w składzie. Na potrzeby koncertów zespół pozyskał nowego gitarzystę. Rozpoczęli utworem „Loneliness” z najnowszego krążka zespołu. Na repertuar koncertu złożyły się wszystkie kompozycje z najnowszej płyty z wyjątkiem otwierającego krążek utworu „Time”. Niestety przy okazji co rusz dawały o sobie znać niedyspozycje głosowe Kuby Roszaka. Na szczęście tylko w zapowiedziach. Poza kompozycjami z ostatniego wydawnictwa znalazło się miejsce na trzy utwory z poprzedniego krążka („Re:Search”). Duety wokalne Kuby i Beaty wypadły całkiem zacnie. Na sam koniec koncertu wybrzmiał najdłuższy i zarazem ostatni na najnowszej płycie utwór „What Will Be Next”. Po dziesięciu kompozycjach muzycy ukłonili się, po czym zeszli ze sceny. Jako ciekawostkę podam, iż pierwotnie w setliście były jeszcze przewidziane dwa bisy, których zespół nie wykonał (zapewne ze względu na kondycję głosową Kuby). Jedynie można mieć żal do publiczności – około 35 osób na sali to raczej marny wynik. Ostatnio słaba frekwencja na koncertach zaczęła stawać się zjawiskiem powszechnym.

Setlisty:

Melanie Mau & Martin Schnella

  1. Sledgehammer (Peter Gabriel cover)
  2. Wasted Years (Iron Maiden cover)
  3. I am Above (In Flames cover)
  4. The Spare And The Old Bridge
  5. My Dear Children
  6. Miracles Out Of Nowhere (Kansas cover)
  7. Changes (Yes cover)

Starsabout:

  1. Halflight
  2. Sway
  3. Longing
  4. Blue Caress
  5. Stay
  6. Hourglass
  7. Black Rain Love
  8. Cry Me No Tears
  9. Bluebird

Retrospective

  • Intro
  1. Loneliness
  2. In The Middle Of The Forest
  3. Standby
  4. Stop For A While
  5. Still There
  6. The Seed Has Been Sown
  7. Look In The Mirror
  8. Heaven is Here
  9. Programmed Fear
  10. What will Be Next
MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!