Portal Rock Area obchodzi w tym roku swoje drugie urodziny. Z tej okazji, redakcja serwisu zorganizowała w katowickim klubie Cogitatur koncert grup Believe oraz Osada Vida. Dodajmy, bardzo udany koncert. Obie formacje promowały swoje najnowsze płyty - Osada Vida zaprezentowała kilka kompozycji z kapitalnego albumu „Uninvited Dreams”, natomiast zespół Believe czarował publiczność nagraniami z krążka „This Bread Is Mine”. Ale po kolei...
Osada Vida.
Zwarty, efektowny występ. Grupa skupiła się przede wszystkim na demonstracji utworów z nowej płyty. Mogliśmy usłyszeć „Uninvited Dreams” oraz najdłuższy na albumie „Lack Of Dreams” – w obu kompozycjach gościnnie udzielała się Natalia Krakowiak, tworząc interesujący duet z Łukaszem Lisiakiem. W pamięć zapadł mi również świetny instrumentalny fragment „Is This Devil From Spain?” / „Is That Devil From Spain Too?”, który zachwycał różnorodnością dostarczanych emocji. Tracklista koncertu Osady nie składała się jednak z samych nowości. Znalazło się miejsce dla „Colours & Notes” z krążka „Three Seats Behind A Triangle”, wybrzmiały również „Liver” oraz przepiękny „Bone” (na bis) z albumu „The Body Parts Party”. Mimo tego, że koncert był stosunkowo krótki (godzina z małym haczykiem) to dostarczył wielu pozytywnych wrażeń. Bardzo dobry warsztat techniczny instrumentalistów, przeplatanie „łamańców” cudownymi solówkami, ciekawa współpraca wokalistów oraz rewelacyjne poczucie humoru członków zespołu – oto Osada Vida w pełnej krasie. I taka właśnie była podczas koncertu w Cogitaturze.
Believe.
Druga część urodzinowego wieczoru należała do formacji Believe, która zabrała zgromadzoną publiczność w podróż po swej najnowszej płycie. Zespół zagrał m.in. „Tales From Under The Tree”, „Mother”, „This Bread Is Mine”, „This Is Life” czy też „Silence”. Nowy wokalista grupy – Karol Wróblewski – bardzo umiejętnie wywiązywał się ze swych obowiązków. W jednej chwili śpiewał niezwykle delikatnie, w drugiej - wykrzykiwał słowa przez megafon, a chwilę później „malował” urocze melodie na flecie. Muszę wspomnieć również o magicznych „rozmowach” gitary Mirka Gila ze skrzypcami Anny (która zastępowała Satomi) – instrumenty doskonale się uzupełniały tworząc wzruszającą całość. Poza utworami z nowego albumu muzycy zaprezentowali także kilka nagrań z krążków „Hope To See Another Day” oraz „Yesterday Is A Friend”. Pojawiła się też kompozycja „Beggar” z solowej płyty Mirka Gila, która co ciekawe wybrzmiała także na sam koniec w postaci bisu. Myślę jednak, że fragmenty „This Bread Is Mine” lśniły największym blaskiem, gdyż najpełniej wykorzystywały potencjał twórczy zespołu. „Czarowny” koncert.
Intymne, subtelne brzmienie Believe stanowi doskonały kontrast dla niespokojnej, często „pokręconej” twórczości Osady. Dlatego też pomysł zaproszenia tych dwóch formacji uważam za świetne posunięcie ze strony organizatorów. W przerwie między występami redakcja portalu rozlosowała urodzinowe upominki – mała rzecz, a cieszy. Najważniejsza była jednak muzyka - intrygująca, dająca do myślenia, piękna, progresywna.
A na koniec: wszystkiego najlepszego dla całej załogi serwisu Rock Area. Sto lat!!!