5 pytań do... Petera Fallowella (Multifuse)

Artur Chachlowski

ImageNiniejszym miniwywiadem inaugurujemy cykl tekstów, który nazwaliśmy „5 pytań do…”. Za pomocą krótkich, zwięzłych pytań będziemy chcieli uzyskać od artystów, których twórczość znacie dzięki MLWZ.PL, jak najpełniejsze informacje na temat komponowanej i wykonywanej przez nich muzyki.

Dziś pytamy Petera Fallowella – lidera grupy MultiFuse, której płytę „Journey To The Nesting Place” prezentowaliśmy niedawno w dziale RECENZJE oraz w cotygodniowej audycji z cyklu „Mały Leksykon Wielkich Zespołów” na antenie Radia Alfa Kraków 102.40 FM.

1.      Z jaką reakcją fanów i krytyków spotkał się Wasz debiutancki album?

Otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnych głosów na temat „Journey To The Nesting Place”. Większość ludzi mówi, że gramy dość nietypową odmianę prog rocka, która jest miksturą stylów Supertrampu, Magmy, The Alan Parsons Project i Renaissance.

2.      Niedawno zaproszono Was na renomowany festiwal Summer’s End. Jakie macie wrażenia po tym występie?

To był fantastyczny festiwal. Spotkaliśmy mnóstwo życzliwych ludzi, nawiązaliśmy sporo przyjaźni. Widzowie bardzo ciepło reagowali w trakcie naszego koncertu. Powiem szczerze, że było lepiej niż przypuszczaliśmy. To był nasz pierwszy występ w Wielkiej Brytanii (Peter choć jest Anglikiem, mieszka na południu Francji – przyp. AC) i dlatego tak bardzo go przeżywaliśmy. Udzieliliśmy ogromnej ilości wywiadów i sprzedaliśmy mnóstwo płyt oraz T-shirtów.

3.      Teraz, gdy zaczęliście wreszcie występować na żywo, czy macie plany na regularne trasy koncertowe?

Oczywiście, mamy w planach zorganizowanie długiej trasy, by poznać nowych ludzi i grać w jak największej ilości miejsc. Koncertowanie i kontakt z publicznością cieszy nas najbardziej. Chcielibyśmy oczywiście zawitać też do Polski. Słyszałem że jest u Was wspaniała prog rockowa publiczność.

4.      Pracujecie już nad następcą debiutanckiej płyty?

Tak, aktualnie mamy już gotowe 3 nowe utwory i chcemy, aby album ukazał się latem przyszłego roku. Ma on roboczy tytuł „HOO”. Jego znaczenie wyjawię jednak dopiero wtedy, gdy zakończymy wszystkie nagrania.

5.      Nie zdradzisz nic więcej na temat nowych utworów?

Generalnie nowa płyta będzie opowiadać o zdarzeniach, których pełno w naszym życiu, a które powodują z jednej strony ból i żal, a z drugiej dają mnóstwo radości. Będzie na niej mnóstwo pozytywnych emocji. Chciałbym nadać nowemu albumowi prawdziwie symfonicznego wymiaru. Chciałbym, by posiadał płynną literacką treść, a utwory łączyły się ze sobą w jedną zamkniętą historię. Zobaczymy czy mi się to uda, ale mam nadzieję, że warto będzie czekać.

 
MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!