Zespół Crayon Phase założył Frank Wendel, który już wcześniej działał w wielu innych grupach progresywnych, że wymienię tylko Lothlorien, Kampai, Kaleido czy Sabatronic Fuzz. Stało się to w 2008 roku, ale tak naprawdę obecny skład ostatecznie uformował się w 2012 roku. Jak widać Frank jest muzykiem zaprawionym w boju, dlatego nie dziwi fakt, że stworzył on kolejny projekt. Gdy skład kapeli ustabilizował się na dobre, Crayon Phase rozpoczął pracę nad albumem zatytułowanym „Whitin My Recollection”. Stylizacja muzyczna reprezentowana przez Niemców jest bardzo jednoznaczna. To prog rock mocno oscylujący wokół klimatów reprezentowanych przez zespoły Genesis, Yes, Marillion, Saga czy Spock’s Beard i Porcupine Tree.
Materiał, jaki zrealizowali na debiutanckim krążku do krótkich nie należy, jako jedno danie raczej trudno przez niego przejść. Ja te siedemdziesiąt minut muzyki zaserwowanej na płycie „Within My Recollection” podzieliłem na dwie porcje i chyba tylko dzięki temu udało mi się ją strawić. Muzyka zaprezentowana na tym albumie brzmi jak najbardziej obiecująco. Jest tutaj dużo elektroniki klawiszowej i różnych patentów, kompozycje mają ogólnie dość interesujący charakter. Wszystko jest zagrane i wykonane z precyzją i dokładnością właściwą dla niemieckich wykonawców. Generalnie jednak moja subiektywna ocena jest taka, że - jak to wiele razy pisałem – takich produkcji słyszałem już wiele, a czasem wydaje mi się, że za wiele. To jak na mnie nieco za dużo, a jak coś nam się przeje, to coś zaczyna nas boleć. I mnie właśnie boli mocno. Dziękuję za takie danie. Bo co z tego, że jest muza i jest charakter tego wydawnictwa, skoro to jedno z setek podobnych dostępnych na rynku. Nie zabija i nie pochłania mnie taka produkcja. Owszem, niby wszystko jest jak trzeba, ale nie ma w tym finezji i brakuje nowoczesności czy elementu zaskoczenia.
Zespół gra w składzie: Frank Wendel (śpiew, instrumenty klawiszowe), Wolfgang Bähr (gitary), Arne Gröschel (perkusja) i Frank Brommer (instrumenty klawiszowe).