W połowie lat dziewięćdziesiątych na polskim rynku pojawiła się autoryzowana biografia Petera Gabriela, oryginalnie wydana w 1988 roku, przez polskiego wydawcę uzupełniona o rozdziały dotyczące działalności artysty w latach 1989-1994. Nie da się ukryć, że od tamtego czasu intensywność wydawniczych poczynań Gabriela dla fanów pozostawiała wiele do życzenia, niemniej tajemnice tego właśnie okresu życia i działalności byłego frontmana Genesis docierały do jego polskich sympatyków z różnych źródeł, często mając szczątkowy charakter. Maurycy Nowakowski, dziennikarz, który fanom muzyki dał się niejednokrotnie poznać jako polski kronikarz świata Genesis, stara się wypełnić zarówno tę, jak i inne luki informacyjne dzięki swojej najnowszej książce "Peter Gabriel. Świat sekretny, świat realny".
Przepięknie wydaną biografię Petera Gabriela wypuściło na rynek wydawnictwo Anakonda. Jest to (delikatnie) poprawiona wersja znanej od półtora roku pierwszej edycji opowieści Maurycego Nowakowskiego o liderze Genesis. Rzecz wydana w większym formacie, w większej objętości, w grubej sztywnej okładce oraz ze sporą ilością nowych kolorowych fotografii.
Peter Gabriel nie jest artystą, którego biografia mogłaby zamknąć się w suchej faktografii. To postać o wyjątkowo fascynującej osobowości, której próba zrozumienia stanowiła niezbędny warunek, by obraz owej postaci był pełny i obiektywny. Taki efekt mógł wcale nie być łatwy do osiągnięcia dla potencjalnego biografa, w tym przypadku jednak mamy do czynienia z autorem nie tylko pielęgnującym naturalną dziennikarską cechę dociekliwości, ale przede wszystkim będącym zdeklarowanym, wieloletnim fanem Genesis, który posiadłszy niezmierzoną wiedzę na temat swoich muzycznych idoli, doskonale wie, jaką perspektywę obrać, by jak najprecyzyjniej „przejrzeć” określoną postać.
Otrzymujemy zatem, charakteryzującą się inteligentnym, ale i przyjaznym czytelnikowi językiem, próbę rozpracowania wyjątkowej osobowości Gabriela. Nowakowski w pewnym stopniu za punkt honoru postawił sobie udowodnienie „dwubiegunowości” osoby Petera Gabriela tak w artystycznym, jak i mentalnym, psychologicznym aspekcie. Z zadania tego wychodzi obronną ręką – rozpinając oś czasu od narodzin Gabriela po najświeższe wydarzenie wydawnicze (album „New Blood Live”), komentuje odpowiednie fakty, próbuje wyciągnąć wnioski z decyzji i wyborów artysty, rozbiera na czynniki pierwsze muzyczną i literacką stronę jego utworów. W przekonywujący sposób potwierdza swoją teorię dwoistości natury Petera Gabriela, przy czym, co istotne, udaje mu się nie trafić na manowce nagminnego konkludowania oraz wyważyć proporcje pomiędzy faktografią, a próbą psychologicznego portretu.
Tym łatwiej jednak zauważyć pewne faktograficzne niedostatki. O ile drobiazgowość, z jaką opisany został okres do lat 90. jest godna podziwu (autor nawet pokusił się o próbę rozwiązania zagadki pochodzenia słynnych kostiumów z ery Genesis!), to jednak wspomniany, nie wyłożony polskim fanom do tej pory etap po 1994 roku, choć w pewnym stopniu naświetlony, chyba mógł zostać rozpracowany w nieco szerszym zakresie. Brakuje choćby przybliżenia internetowej idei Full Moon Club, pracy przy filmie „WALL-E” czy wspomnienia tak ważnych wydarzeń, jak nagranie „remake’u” piosenki „Carpet Crawlers” w klasycznym składzie Genesis oraz występ Gabriela na inauguracji zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie w 2006 roku. Przez wyraźnie mniej szczegółowe opisanie ostatniej dekady Petera Gabriela, Nowakowski pozbawia artystę szansy na „wytłumaczenie” jego „tajemniczej” artystycznej aktywności pozawydawniczej. Podobnie dla niektórych czytelników niewystarczające może okazać się potraktowanie tematu prywatnego życia Gabriela, jego burzliwych kontaktów z kobietami, z romansem z Sinéad O’Connor na czele. Choć już na przykład związkowi z aktorką Rosanne Arquette poświęcono całkiem sporo miejsca. Tu jednak autor uprzedza krytykę wszystkich malkontentów, pisząc na swoim blogu: „temat jest śliski, wiarygodnych źródeł niewiele, a dla „ploteczek” miejsca w książkach nie widzę”. Podejście słuszne, a przy okazji gwarantujące, że dzięki książce Nowakowskiego fani Gabriela staną się posiadaczami rzeczowej, aksjomatycznej wiedzy na temat swojego idola.
Maurycy Nowakowski obdarował polskich fanów Genesis pozycją obowiązkową dla ich domowych bibliotek. Choć nie ulega wątpliwości, że chciałoby się przeczytać (i byłoby to z pewnością do napisania) jeszcze z kilkadziesiąt stron tekstu o byłym wokaliście Genesis, jak również pooglądać jeszcze więcej zdjęć, to jednak "Peter Gabriel. Świat sekretny, świat realny" stanowi wciągającą merytorycznie, atrakcyjną językowo oraz (wbrew temu, że napisaną przez „die-hard fana”) obiektywną biografię, za którą wypada ukłonić się w pas, przy okazji mając nadzieję, że Gabriel nie jest ostatnim artystą „upolowanym” przez Nowakowskiego.