Christmas 7

BluesBones, The - Live @ De Bosuil 2013

Andrzej Barwicki

ImageW kwietniu tego roku, w Holandii niedaleko od granicy z Belgią, miał miejsce pewien koncert, który odbył się w Muzycznym Centrum Bosuil mieszczącym się w gminie Weert. Tamtejsza sala koncertowa może pomieścić około 650 osób i jest specjalnie wybudowana dla występów na żywo z dużą sceną oraz profesjonalnym oświetleniem i dźwiękiem. Nasze rodzime zespoły też miały okazję tam koncertować, a były to Riverside i Dianoya. Występowali tam też m.in.  Beth Hart, Pain Of Salvation, King King, Pat Travers i wiele innych znakomitych grup. Belgijska blues-rockowa formacja The BluesBones, odbywająca swoje tourne koncertowe, również wystąpiła tam na żywo, jako support przed główną atrakcją, jakim był wówczas Danny Bryant. Jak zaprezentowała się od strony muzycznej i wizualnej, promując swój album „Voodoo Guitar”, możemy posłuchać i zobaczyć dzięki wydanemu w lipcu albumowi CD/DVD „Live @ De Bosuil 2013”.

Twórczość tych młodych, pełnych energii chłopaków mogliśmy poznać słuchając ich pierwszego studyjnego krążka „Voodoo Guitar”, teraz nadszedł więc czas, aby swoje walory wokalno-instrumentalne zaprezentować na żywo, czego dowodem jest dziewięć kompozycji zamieszczonych na płycie audio. Rozpoczyna ją nagranie „The Witchdoctor”, które wspaniale rozgrzało i nastroiło publiczność, nawiązało kontakt i zbudowało odpowiednią atmosferę, tak ważną podczas koncertów. W tak energicznych klimatach zespół kontynuował swój występ. Utwór „Deepression” dostarczył publiczności znakomitych gitarowych riffów i pulsującego brzmienia sekcji rytmicznej. Tytułowe nagranie z albumu „Voodoo Guitar”, którego na pewno nie mogło zabraknąć w tym zestawie, oczarowało brzmieniem gitary i wokalu, jeszcze mocniej podkreślając specyficzny bluesowy klimat. Poraża również solówką, więc nie dziwi nas aplauz, który słyszymy z widowni. Następny zagrany kawałek to nowa kompozycja zatytułowana „Broken Down Car”. To prawdopodobnie będzie mocny punkt nowej studyjnej płyty. W rockandrollowym tempie Belgowie zaprezentowali się tej nocy grając „Riding Out” – śmiało można pobujać się słuchając tego utworu. Muzycy z kapeli The BluesBones pokazują w swych nagraniach również to, że nieobce są im sprawy ekonomiczne. Dowodzą tego balladą „Broken Tears”, opowiadającą o kryzysie na rynku nieruchomości w Ameryce. Zaraz po niej Nicko De Cock pyta publiczność: „Czy jesteście gotowi na boogie?…” i słysząc gremialną odpowiedź: „Yeah…” zagrał wraz z kolegami w tym rytmie utwór „Cruisin”. Potem wybrzmiały jeszcze dwa nagrania. Najpierw piękne, wzruszające i nastrojowe „Believe Me” z subtelnymi dźwiękami gitar i bardzo emocjonalnym wokalem potrafiącym wywołać ciarki na ciele, nie tylko fanów zgromadzonych pod sceną, ale również tych przed domowymi głośnikami.  Zniewalająca jest ta wersja live!!! Ostatni, bardzo długi, bo trwający ponad dwanaście minut utwór, to - jak zapowiadał frontman The BluesBones - prawdziwa historia. „Whiskey Drinking Woman” to kompozycja, w której słyszymy tradycyjne bluesowe dźwięki, ozdobione rewelacyjnymi gitarowymi akordami. W trakcie tych gitarowych popisów zostaje przedstawiony skład zespołu, który przez prawie godzinę potwierdził swój bardzo dobry warsztat wokalno-instrumentalny, dając dużo radości zgromadzonym w tym obiekcie widzom, jak i nam, wsłuchującym się w tak porywające kompozycje przed głośnikami swoich odtwarzaczy.

Po obejrzeniu DVD „Live @ De Bosuil 2013” mogę stwierdzić, że od samego początku do końca zespół potrafi skrzętnie budować relację i wzbudzić entuzjazm wypełnionej sali, za co należą mu się gromkie oklaski. Myślę, że w niedługim czasie będzie można zobaczyć w naszym kraju zespół The BluesBones i posłuchać na żywo jego muzyki, a naprawdę jest czego. Polecam zapoznać się z muzyką tej grupy w wersji na żywo. I to nie tylko miłośnikom bluesa.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok