Niespodzianka ze Słowacji: progresywno-metalowy zespół Persona Grata i jego wydany przed kilkoma tygodniami album „Reaching Places High Above”. W dobie rodzących się jak grzyby po deszczu progmetalowych grup, które – co by nie mówić – brzmią do siebie dość podobnie i powszechnie stylizują się na mistrzów tego gatunku – Dream Theater, muzyka Słowaków jest jak powiew świeżego powietrza. Owszem, słychać w niej wyraźne wpływy Yes, ELP, Symphony X i… (oczywiście) Dream Theater, ale Persona Grata nie boi się wprowadzania nowoczesnych i nieoczywistych rozwiązań formalnych i melodycznych. Chwilami brzmi niczym Muse z turbodoładowaniem, czasem odzywają się iście barokowe ozdobniki (jak klawesyn w „Venice”), a nawet pojawiają się klasycyzujące formy (fortepianowy wstęp do „I Am You”) i piętrowe harmonie wokalne w stylu Haken (jak w tym samym „I Am You”).
Kto tworzy tę interesującą formację zza naszej południowej granicy? Panów jest pięciu: Adam Kuruc gra na syntezatorach, Martin Huba na gitarze solowej, Martin Stavrovský śpiewa i gra na gitarze rytmicznej, Jan Šteňo na perkusji, a Timo Strieš na basie. Na swoim debiutanckim krążku zamieścili 6 kompozycji. Spośród nich dwie – „Edge Of Sanity” i „I Am You” – to mocno rozbudowane, kilkunastominutowe i wielowątkowe epiki, a trzecia – najbardziej orientalno-agresywna „Orient Express” – ociera się o granicę 10 minut. W zestawie tym znaleźć można też dwie instrumentalne miniaturki: trzyminutową „Instambul” (będącą w istocie wstępem do dość zwariowanego w swoim instrumentalnym szaleństwie „Orient Expressu”) oraz trwającą ledwie 64 sekundy „Venice”.
Jest jeszcze w programie „Reaching Places High Above” utwór „Ace” (7 minut i 3 sekundy). We wspaniały sposób otwiera on to wydawnictwo i doskonale wprowadza słuchacza w klimat całej płyty. Powiem szczerze, że już przy pierwszym przesłuchaniu stał się moim faworytem. To kwintesencja muzyki Słowaków, a zarazem najlepsza wizytówka ich niemałych umiejętności. A trzeba pamiętać, że reszta materiału raczej nie odstaje swym poziomem od tego fenomenalnego nagrania.
Gorąco polecam to wydawnictwo sympatykom progmetalowej muzyki. Z całą pewnością „Reaching Places High Above” to nie tylko jedno z najprzyjemniejszych tegorocznych odkryć tego gatunku, ale i czołowa płyta, która w 2013 roku ukazała się z umownym emblematem „file under progressive metal”.
Obecnie grupa Persona Grata pracuje już nad nowym materiałem. Gdyby dobrze poszukać, to w internecie można znaleźć demo przedpremierowego utworu „Forevermore”, a nowy album ma podobno ukazać się już na początku przyszłego roku. Zostanie on nagrany z dwoma nowymi muzykami na pokładzie: gitarzystą Peterem Luhą i keyboardzistą Matejem Miklosem. Czekamy!