Niedawno miałem wielką przyjemność posłuchać i opisać moje wrażenia po wysłuchaniu albumu zespołu Stoney Curtis Band pt. „Cosmic Connection”. Z tym większą ciekawością przystąpiłem do zapoznania się z ich najnowszym krążkiem zatytułowanym „Halo Of Dark Matter”, który pojawił się dzięki wydawnictwu Blues Bureau International na początku października tego roku.
Na albumie tym grupa oferuje nam bardzo dużo materiału, bo ponad 70 minut muzyki, na którą składa się dwanaście nagrań. Utwór rozpoczynający ten album pt. „Pure Greed” to przede wszystkim energiczne zagrywki lidera i brzmienie gitary mocno uderzające w uszy słuchacza od samego początku. Dźwięki klawiszy i chwytliwy refren sprawiają, że zostajemy pochłonięci tym hardrockowym szaleństwem. Znakomitego połączenia i uzupełnienia tak mocnego uderzenia poprzez gitarowe solówki i sekcję rytmiczną w bardzo klasycznym klimacie sięgającym lat 70. możemy posmakować w nagraniach „Grifter” czy „Life In Odd Times”. Wytrawne, dynamiczne, z porywającą nieczystą solówką Curtisa, zmiennym tempem i kawalkadą bębnów są godnymi tego, aby w pełni odkrywać wschodzącą gwiazdę tego rodzaju muzyki. Na swój sposób podkreśla on sentymentalne bluesrockowe „uzależnienie” tamtym brzmieniem prezentując kolejne utwory: „I Can’t Live My Life This Way” i „You Don’t Know What You’re Talking About”. Stoney Curtis Band daje w nich wiele satysfakcji grającym, jak i słuchającym tych nagrań. Nie ukrywam, że uwielbiam tak rozbudowane kompozycje, jak kolejna na tym krążku, a nosząca tytuł „Deja Vu”. Nastrój oraz tak wyeksponowane soczyste gitarowe solo czyni z tego ponad dziesięciominutowego nagrania doskonały muzyczny fundament. Myślę, że podczas trwania tych dźwięków ugnie się niejedno kolano, nie tylko konesera i miłośnika tak znakomicie skomponowanego i pasjonującego bluesa. Zaraz za półmetkiem rytmicznie wybrzmiewa nagranie „Drivin’ All Night” z dużą dawką ostrej gitary i delikatnym brzmieniem klawiszy. Dosyć tajemniczo rozpoczyna się tytułowy kawałek „Halo Of Dark Matter”, by po chwili dać czadu i w przebojowy sposób wedrzeć się w nasze wnętrze i już tam pozostać na dłużej. Za sprawą kompozycji o zachęcającym tytule - „Ice Cold Beer” - podkręcamy tempo. Podczas słuchania „Hard Livia” zastanawiam się, czym nas jeszcze zaskoczy Stoney Curtis. Niemniej przebojowo wykonany jest „7 Wonders Of My World”. Oczywiście nie podbije on list przebojów w obecnych czasach, gdyż jest to inna gatunkowo muzyka. Dla mnie liczą się jednak inne wartości, czyli to jak prezentuje się zespół, jego instrumentalny i wokalny kunszt, naturalność i spontaniczność wyrażona kolejną dawką riffów, klawiszy i odpowiedniego rytmu. Ostatni utwór, który został zamieszczony na tym krążku to pięknie wykonana ballada pt. „In The Shadows”. W piękny sposób zamyka ono to ciekawe wydawnictwo.
Albumem „Halo Of Dark Matter” Stoney Curtis Band potwierdza swą artystyczną umiejętność przekazu tak porywającej i głębokiej muzyki. Zapewniam, że z każdym kolejnym przesłuchaniem muzyka zamieszczona na tym wydawnictwie otoczy nas swą niezwykłą magią, tworząc w ten sposób niewidzialną drogę, po której możemy się przenieść w czasie i zmaterializować muzycznie.
Warto zapamiętać ten zespół i tę kolejną płytę, na której wspólnie zagrali: Stoney Curtis (guitar and vocals), Jeff Tortora (drums), Barry Barnex (bass), Michael Lardie (keyboards) i Chris Logan (background vocals). W nagraniu „You Don’t Know What You’re Talking About” w chórkach towarzyszyli im: Danny Koker, Barry Barnes, John Zito, Paul Disibio i Aaron Steinhoff. Producentem albumu jest Mike Varney.
Mam nadzieję, że podczas trasy koncertowej po Europie zespół zagra również w naszym kraju. Zaręczam, że z wielką radością wybiorę się na koncert Curtisa i jego przyjaciół z kapeli.