Na rynku pojawił się niedawno nowy krążek dwuosobowej ekipy Storm Chronicles grającej w składzie: David Burr (keyboards, guitars, samples, drums, bass, vocals) i Jody Dietz (vocals). Album „Looking Backward” utrzymany jest w zdecydowanym klimacie alternatywnego pop rocka, gdzie każda propozycja jest dopracowana i przygotowana jako potencjalny hit radiowy.
Płyta ta jest zestawem 8 kompozycji które zostały wybrane z wielu piosenek zbieranych przez 20 lat, a teraz nastąpił moment kulminacji i projekt wreszcie ujrzał światło dzienne, jako całkowity i dojrzały swoimi dotychczasowymi przeżyciami i działaniami muzycznymi. Jakkolwiek to brzmi, zespół Storm Chronicles po wielu, wielu latach debiutuje dopiero tym krążkiem i trzeba to podkreślić - świetnym krążkiem!
Lista wpływów muzycznych pod jakimi pozostaje ten duet jest bardzo długa, że wymienię tylko część z nich: Marillion, Tears For Fears, Fleetwood Mac, Peter Gabriel, Genesis, Simple Minds, A-ha, Spock's Beard, Neal Morse, Porcupine Tree, The Cure, Pink Floyd, Steven Wilson, Paul McCartney i wiele, wiele innych. Bez komentarza. Można by tak zresztą wymieniać bez końca. Lista inspiracji Storm Chronicles jest tyleż długa, co bardzo, bardzo szlachetna i nacechowana dobrymi wzorcami. Ale nic dziwnego. Storm Chronicles to ekipa skromna, ale z jakimi możliwościami! Słucham już kolejny raz tej propozycji i aż trudno uwierzyć, że pomysły na płytę tak długo dojrzewały i nikt nie pokusił się, by szybciej zrealizować ten projekt, tak żeby cały świat mógł o nim usłyszeć znacznie wcześniej. No, ale nie narzekajmy. Lepiej późno niż wcale. Możemy teraz cieszyć się z naprawdę bardzo udanego albumu, który z pewnością skupi na sobie uwagę zarówno zwolenników lżejszej, jak i ambitniejszej, mocno nacechowanej progrockowymi elementami, muzyki.
Reasumując, zespół Storm Chronicles fajnie trafia w rejony modern rocka, gdzieś w jakąś niszę, ale tak mocno nacechowaną przebojowością, w tym dobrym tego słowa znaczeniu, że z pewnością będzie o nim coraz głośniej. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam miłego odbioru, a zespołowi jak najwięcej sukcesów, bo z pewnością na nie zasługuje.