Molecule - Interstellar

Artur Chachlowski

ImagePod nazwą Molecule kryje się jeden człowiek: Gerard Verran. To multiinstrumentalista, grający muzykę elektroniczną. Muzykę z pogranicza post rocka, ambientu i pewnych elementów space rocka. To jakby mieszanka wczesnego Tangerine Dream, Klausa Schulze, czy Mike Oldfielda, ale nie tego melodyjnego, a takiego, jakiego znamy na przykład z płyty „Songs Of Distant Earth”. Z bardziej współczesnych wykonawców na myśl przychodzi mi też album „Sleep With The Fishes” brytyjskiej grupy Vulgar Unicorn. Gdyby uważnie się wsłuchać, to na „Interstellar” można wychwycić też pewne nawiązania do bardzo wczesnej twórczości Pink Floyd. Szczególnie często wykorzystywany motyw suchych dźwięków klawiszy, takich jak z początku suity „Echoes” każe przypuszczać, że pinkfloydowski okres pomiędzy „A Saucerful Of Secrets”, a „Meddle” leży Gerardowi Verranowi mocno na sercu. Z tym, że koncentruje się on wyłącznie na muzyce instrumentalnej. Jeżeli już pojawia się głos, jak w utworach „Transmision”, czy „Eclipse”, to sprowadzony jest on do roli kolejnego instrumentu. Fascynacja grupą Pink Floyd przejawia się też w tytułach poszczególnych utworów. Niektóre z nich, jak wspomniany już „Eclipse”, czy „Control For The Sun”, „Interstellar” oraz „Summer 69” świadczą o tym dobitnie.

Nie chciałbym jednak pozostawić wrażenia, że po album „Intestellar” powinni koniecznie sięgnąć miłośnicy wczesnego Pink Floyd. Nie, bo płyta ta zawiera przede wszystkim muzykę elektroniczną, wprawdzie bardzo sugestywnie zagraną i nieźle wyprodukowaną, a także przepełnioną licznymi malowniczymi plamami dźwięków. Jednak produkcje firmowane przez Molecule podpadają bardziej pod szyld „muzyki elektronicznej”, niż „rockowej”, a „Interstellar” jest albumem ukierunkowanym zdecydowanie bardziej pod adresem elektronicznych marzycieli zakochanych w stylu ambient. Ale trzeba też podkreślić, że swoim hipnotycznym i mrocznym klimatem pobudza on wyobraźnię i porywa słuchacza w zupełnie inne wymiary nierzeczywistości.

www.musearecords.com                      

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok