Rutherford, Mike - Acting Very Strange

Paweł Świrek

ImageW 1982 roku, a więc dwa lata po wspaniałej debiutanckiej płycie „Smallcreep’s Day” Mike Rutherford nagrał kolejny solowy album. Tym razem postanowił na wydawnictwie zatytułowanym „Acting Very Strange” sam zaśpiewać wszystkie utwory. Podobno niektóre teksty uznał za zbyt osobiste, by komuś innemu powierzyć mikrofon. Ponadto chciał swym głosem podkreślić charakter tych kompozycji. Jak artysta wyszedł z tej próby? Szczerze powiedziawszy… tak sobie. To, co słyszymy na tej płycie trudno to nazwać śpiewaniem. Jest to raczej melorecytacja. Od strony muzycznej widać wyraźny ukłon w kierunku muzyki pop, lecz mimo to żadna z kompozycji z tego albumu nie osiągnęła większego sukcesu na listach przebojów. W paru momentach wybrzmiewają echa wydanego rok wcześniej albumu Genesis „Abacab”, gdzieniegdzie (jak w balladzie „Hideaway”) muzyka unosi się jakby do lotu, ale całość sprawia dość toporne wrażenie. Ciekawostką jest to, że fragment teledysku do utworu „Halfway There” można było zobaczyć na video „Genesis – The History”. Warto też wspomnieć, iż popowe ciągotki Rutherforda dostrzegalne na tymże albumie znalazły swoje rozwinięcie w późniejszym większym projekcie artysty – zespole Mike And The Mechanics.

Co można powiedzieć o samej muzyce? Album dłuży się niemiłosiernie, ale warto poczekać do samego końca. Płytę kończy ballada – prawdziwe magnum opus albumu – pt. „Hideaway”. Utwór ten wyraźnie odbiega in plus od pozostałych kompozycji i wydaje się być łącznikiem pomiędzy pierwszą, a drugą solową płytą artysty (od strony muzycznej dość mocno nawiązuje do albumu „Smallcreep’s Day”). Jest też zapowiedzią mających nadejść kilka lat później wielkich komercyjnych sukcesów formacji Mike And The Mechanics.

Generalnie płytę Acting Very Strange” można uznać bardziej jako niewiele wnoszącą ciekawostkę w solowej twórczości Rutherforda, gdyż pozostaje ona wyraźnie w cieniu zarówno jego solowego debiutu, jak i późniejszych dokonań pod szyldem Mike And The Mechanics.
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok