Zespół Star Dancer pochodzi z amerykańskiego Detroit. Na jego czele stoi wokalista Robert Star, któremu towarzyszą dwaj muzycy wywodzący się ze znanej alternatywnej formacji Sponge: Vinnie Dombroski oraz Tim Patalan. To oni zajęli się produkcją materiału nagranego latem 2015 roku z myślą o debiutanckiej płycie zespołu Roberta Stara.
Premiera albumu zatytułowanego „Welcome To My World” przewidziana jest na kwiecień br., a na jego program składa się dziesięć utworów, w których doszukać się można pompatycznych hardrockowych riffów w stylu Guns & Roses, klimatów a’la Ministry z wczesnych lat 80., a także pewnego rodzaju lirycznej odmiany muzyki spod znaku Stone Temple Pilots. Tym samym grupa Star Dancer wpisuje się w szeroko rozumianą i pojemną stylistykę classic rocka, z takim jednak zastrzeżeniem, że o ile muzyka zespołu brzmi dość spójnie, to w samym programie płyty można znaleźć zdecydowanie więcej różnorodności, a więc i odrobinę power popu (tytułowy utwór „Welcome To My World”), i popową liryczną balladę („Annie”), i trochę elementów prog rocka i psychodelii („The Weed Don’t Lie”), i ślady dynamicznego rocka („Great Sexpectations”, „High & The Mighty”), i alternatywnego indie rocka („Intravenous Fly Trap”, „Earth Mother Dancer”), i trochę rock and rolla („Before I Die”), a nawet pastiszu („She’s In Love With Joan Jett”)…
„Welcome To My World” to rzetelnie zagrany album. Jeżeli jesteście fanami potężnie brzmiących (acz bardzo melodyjnych) gitar, szybko wpadających w ucho refrenów i w ogóle dobrej, dynamicznej i zagranej z nerwem muzyki, to debiutancki krążek grupy Star Dancer z pewnością Was nie rozczaruje.
Pytanie: czy popularność zespołu jest w stanie przekroczyć granice rodzimego stanu Michigan? Star Dancer planuje wkrótce koncertową ekspansję, na razie tylko po Stanach Zjednoczonych. W tym celu Robert Star stworzył koncertowy skład swojego zespołu, w którym znaleźli się: Tosha Owens, David Black, Wally Filipiak, Michael Massie i Jerome Day. Ciekawe czy dotrą ze swoją muzyką do Europy?
