Livesays, The - Hold On...Life Is Calling

Artur Chachlowski

Pod koniec października br. światło dzienne ujrzy album grupy The Livesays, na czele której stoi amerykański kompozytor, wokalista i gitarzysta Billy Livesay. „Hold On… Life Is Calling” to kolekcja trzynastu rockowych piosenek utrzymanych w duchu klasycznego rocka. Zgrabnych, melodyjnych, mających w sobie coś z ducha muzyki Beatlesów, Rolling Stonesów i innych pokrewnych im grup święcących triumfy na przełomie lat 60. i 70. Zresztą grupa The Livesays wielokrotnie występowała na jednej scenie z The Jefferson Airplane, The Little River Band, Kansas, Foreigner, The Vanilla Fudge, Cheap Trick czy z Brucem Springsteenem, Joan Jett i Toddem Rundgrenem. Te nazwy i nazwiska dobrze obrazują po jakich muzycznych terytoriach porusza się zespół Billy’ego Livesaya, który oprócz niego tworzą jeszcze: perkusista Eddie Zyne, Pianista Victor „Cuqui” Berrios oraz urodzony na Kubie basista Jorge Laplume.

Dobra, przyjemna to płyta z kilkoma potencjalnymi przebojami („I’m Coming Home”, „Pop Star”), z chwytliwymi melodiami, bardzo kompetentną grą muzyków oraz charyzmatyczną postacią za mikrofonem. Pewnie wielkiego sukcesu nie odniesie, ale sympatycy dobrego, nieinwazyjnego rocka znajdą na niej mnóstwo dźwięków, które ucieszą ich uszy.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok