Tres Botellas De La Leche - No es pais para normales

Robert "Morfina" Węgrzyn

To nie jest kraj dla normalnych ludzi. Polska – jasne, kraj i nazwa zobowiązuje. Zespół skazany na sukces, marketing na najwyższym poziomie. Tak się z pozoru wydaje, a w rzeczywistości?... Cóż… Na płycie mamy sześć numerów łódzkich „Trzech Butelek Mleka”. Sześć kompozycji w sześciu różnych konwencjach. Muza: głównie rock, dwa wokale: pan i pani. Igraszki z bluesem i rockiem lat 80., czasem nawet brzmienie udało się ukręcić jak za tamtych lat…

Trzy Butelki Mleka to formacja próbująca łączyć energetycznego hard rocka, bluesa i punka z elementami rock’n’rollowej przekory polskiej sceny lat 80. Ich atutem są ciekawe, zaangażowane, śpiewane po polsku teksty, zaraźliwa energia frontmana i mocny rockowy pazur, przełamywany tu i ówdzie szczyptą kobiecej łagodności. „Butelki” to: Patur – wokal główny i teksty, Kasia & Gosia – wokale uzupełniające, Tedzik – gitara, Maku – gitara, Gasior – bas oraz Mariachi – perkusja i dodatkowy wokal.

Na uwagę na pewno zasługują obaj gitarzyści wyczesujący interesujące solówki, a moim faworytem z tej płyty jest utwór „Bóg”. Co do brzmienia, to ogólnie jest ono mocno surowe, suche, bez jadu, być może było takie założenie, a może się czepiam?... Martwi mnie trochę brak pewnej spójności w tworzeniu kompozycji, mam wrażenie, że to troszkę taki muzyczny misz masz poskładany w wehikule czasu, że dane utwory powstały w różnych okresach, albo przynajmniej nie pasują do siebie stylistycznie. Bo na przykład punk rock wkradł się w numerze 3 pt. „Dosyć!”. A „czwóreczka”, czyli „AC/OC” to… blues. Co za wszechstronność, ale, przepraszam, ja wysiadam.

Według mnie zespół wciąż poszukuje i niniejsze wydawnictwo traktuję jedynie jako zwykłą demówkę, która jednoznacznie pokazuje, że zespół krąży po różnych orbitach w poszukiwaniu stylistycznego miejsca dla siebie. No bo aktualny przepis zespołu na granie zamykający się w słowach: „teraz nagrajmy sobie coś punkowego, potem bluesowego a potem może big beat, a na koniec hard rock” na dłuższą metę nie ma żadnych szans na to, by się sprawdził.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok