Przyznacie, że w dzisiejszych czasach pomysł wydawania muzyki wyłącznie w formie kasety magnetofonowej może trącić anachronizmem i wydawać się przedsięwzięciem tyleż oryginalnym, co karkołomnym. Albo też może być po prostu uznane za przejaw fanaberii twórców. A jak jest w przypadku EP-ki zatytułowanej „Amore Onirico” doskonale znanego Czytelnikom naszego portalu z grup Höstsonaten, La Maschera Di Cera, La Curva Di Lesmo, Aries czy też licznych solowych przedsięwzięć, włoskiego artysty Fabio Zuffantiego?
Ten „ojciec progresywnych kompozycji w wersji 2.0”, jak został niedawno okrzyknięty przez muzyczną prasę w rodzimej Italii, przygotował kameralną muzykę, zaaranżowaną jedynie na głos, gitarę i sporadycznie pojawiający się fortepian, ubrał ją w osiem krótkich, dwu-, trzyminutowych utworów i wydał za pośrednictwem AMS Records na kasecie w limitowanej ilości zaledwie 100 sztuk. Te z natury swojej bardzo kameralne piosenki, często o osobistym wydźwięku (jak „Tua Madre Ti Ha Preso”, która mówi o śmierci ojca artysty) i bardzo melancholijnym wydźwięku idealnie pasującym do tytułu tego wydawnictwa („Amore Onirico” oznacza „Kocham sen”), wykonywane są przez Zuffantiego w pojedynkę i śpiewane są przez niego w języku włoskim. Wpisują się w niszowy rozdział jego twórczości. Stąd zapewne wzięła się decyzja o tak nietypowym formacie nośnika, na którym ukazuje się ten zaledwie dwudziestokilkuminutowy zestaw najnowszej muzyki Fabio Zuffantiego.
Nie wiem, być może ten kameralny charakter jego twórczości znajdzie wkrótce swoją kontynuację na jakimś pełnowymiarowym albumie? A może teraz powróci on do któregoś ze swoich, wylansowanych już wcześniej, szyldów i niebawem będziemy mogli cieszyć się z nowej płyty Höstsonaten albo La Maschera Di Cera? Czas pokaże. Jedno jest pewne: po Fabio Zuffantim należy spodziewać się niespodziewanego…