Abysal-The Adam Jurczyński Project - Return To The Live

Artur Chachlowski

Abysal to szyld, jakim posługuje się (posługiwał się w przeszłości?) pochodzący z Piekar Śląskich gitarzysta Adam Jurczyński. To muzyk wielu projektów muzycznych m.in. Ipecacuana czy Kolbyscray. Był członkiem zespołów Oberschlesien i New Oberschlesien. Teraz związany jest z grupami Drakon i Michał Stawiński Oberschlesien.

W zeszłym roku, firmując swój płytowy debiut własnym imieniem i nazwiskiem, wydał za pośrednictwem Lynx Music album zatytułowany „Beyond The Horizon”. Nie minęło kilka miesięcy, a oto ukazuje się jego drugi, tym razem podpisany jako ‘Abysal – The Adam Jurczyński Project’ krążek, zatytułowany „Return To The Live”. Drugi, choć chronologicznie, to jemu powinno przypaść miano pierwszego. Zresztą nie tylko z powodu chronologii…

Wydany kilka miesięcy temu ”Beyond The Horizon” zawierał dziewięć instrumentalnych utworów utrzymanych w konwencji gitarowego hard rocka, a nawet prog metalu. Adam najwyraźniej inspiruje się muzyką rockową, progmetalową oraz instrumentalną, ale nie tylko i nie do końca, bo jak pokazuje jego "nowa", wydana przez Agencję Oskar na początku kwietnia, płyta „Return To The Live” zawiera ona nowe (stare) pierwiastki obecne w kręgu zainteresowań śląskiego gitarzysty na samym początku jego działalności artystycznej.

Na „Return To The Live” Adam przywrócił do życia materiał nagrany dawno temu, bo w 2002 roku. Przeznaczony był on pierwotnie na album „Nowy horyzont”, który, prawdę mówiąc, nie wiem czy kiedykolwiek ujrzał światło dzienne. Po dokonanym w zeszłym roku nowym masteringu, okazało się, że jest to bardzo zacnie brzmiący materiał przepełniony progresywnymi brzmieniami. Nie zaszkodziło mu to, że przeleżał się prawie 18 lat w szufladzie. Dzięki temu otrzymujemy dziś 45 minut gitarowego, bardzo melodyjnego, wręcz klimatycznego, instrumentalnego prog rocka.

Ta składająca się z czterech długich kompozycji płyta to prawdziwa uczta dla fanów gatunku i wielbicieli gitarowego grania. Melodyjne fragmenty płyty nasączone są pewną domieszką nieco cięższych dźwięków, ale generalnie całość posiada bardzo przestrzenny, atmosferyczny i, długimi chwilami, bardzo marzycielski charakter. A nad wszystkim unosi się gdzieś w tle wspaniały szum morza. Uspokajający, romantyczny i w otoczeniu tych przepięknych dźwięków brzmiący nad wyraz pozytywnie…

W nagraniach Adama wspomagali: perkusista Grzegorz Zawadzki, Basista Marcin Kozioł oraz grający na instrumentach klawiszowych Łukasz Tomanek. Szczególnie temu ostatniemu należy się kilka ciepłych słów. Swoimi klawiaturowymi pejzażami nadał muzyce skomponowanej przez Adama Jurczyńskiego odpowiedniego klimatu i smaku.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!