Christmas 2

Nolan, Clive - Song Of The Wildlands

Artur Chachlowski

Wielkie epickie dzieło autorstwa keyboardzisty Pendragonu i Areny. Płyta „Song of the Wildlands” oparta jest na jednym z najważniejszych przykładów literatury staroangielskiej - poemacie „Beowulf”, który został napisany ponad tysiąc lat temu i jest jednym z najstarszych istniejących angielskich wierszy. To materiał o wielkim rozmachu, z wyraźnym „wikingowym duchem”, który potęgowany jest poprzez użycie tradycyjnych instrumentów, orkiestracji, rozbudowanej sekcji perkusyjnej oraz imponującej obsady wokalnej. Prezentując klasyczną strukturę z rockową energią oraz sugestywną infuzją bardziej folkowych smaków, ten album jest autorską i, podkreślmy to wyraźnie, udaną wizją Nolana tego, jak mogłaby wyglądać prawdziwa muzyka wikingów.

Clive wykorzystał 200-głosowy chór śpiewający w języku anglosaskim (staroangielskim), nagrany online w różnych zakątkach świata podczas lockdownu. Początkowo pomysł był taki, by tylko sprawdzić czy taki wielki eksperyment jest w ogóle możliwy, ale szybko przekształcił się on w ogromny międzynarodowy projekt i zaowocował potężnym brzmieniem, które stanowi osnowę całego albumu. Słowa śpiewane przez chór zostały przetłumaczone na staroangielski przez konsultanta historycznego specjalizującego się w kulturze średniowiecznej Anglii, profesora Christophera Monka. A wśród solistów znajdujemy m.in. Ryana Morgana (w roli Beowulfa), Christinę Booth (Tyra), Gemmę Ashley (Solveig) oraz Natalie Barnett (Freja). W roli narratora wystąpił człowiek znany z wcześniejszych musicali Nolana, Ross Andrews. W gronie instrumentalistów też znajdujemy kilku dobrych znajomych. Na perkusji gra Scott Higham (ex-Pendragon), na basie Arnfinn Isaksen, na fletach Morten Clason, na akustycznych gitarach Stig Andre Clason (cała trójka z norweskiej grupy The Windmill), a na gitarach elektrycznych Mark Westwood. Wielki muzyczny przepych, epickie klimaty, wspaniałe melodie, powracające tematy, niesamowite tempo oraz mnóstwo wspaniałych muzycznych wrażeń. Płyta, którą zapamiętamy na długo.

„Song of the Wildlands” ukazał się w dwóch formatach: jako podwójny winyl i tzw. „earbook”. Earbook to książka w twardej oprawie w formacie longplaya, zawierająca cztery dyski: podstawowy album, specjalną instrumentalną wersję albumu oraz film dokumentalny w formatach DVD i Bluray. W książce znajduje się niesamowita grafika autorstwa Davida Wyatta, fotografie, teksty w języku angielskim i staroangielskim oraz wiele innych szczegółów dotyczących projektu.

Więcej informacji na temat tego albumu oraz występujących na nim artystów znaleźć można tutaj.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok