Product - On Water

Artur Chachlowski

ImageJak to możliwe, żeby tak dobry album wydany został w zaledwie kilku tysiącach egzemplarzy i to do tego własnym sumptem przez sam zespół? Czy poważne wytwórnie płytowe nie są zainteresowane wzięciem pod własne skrzydła młodych, tak bardzo obiecujących artystów? Myślę, że już niedługo to się zmieni. Z pewnością przyczyni się do tego fala bardzo pozytywnych recenzji albumu „On Water”, która przewinęła się ostatnio przez większość czasopism piszących o rocku progresywnym. Bowiem mamy oto do czynienia z prawdziwą artrockową perełką. Nikomu nie znany, pochodzący z USA zespół wydaje ni stąd, ni zowąd wspaniały koncept album. Opowiada on historię dramatycznych losów pewnego żeglarza, a zarazem żołnierza z czasów wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Takiego tematu nie było jeszcze w historii koncepcyjnych opowieści spod znaku progresywnego rocka. Tak więc lirycznie „On Water” to rzecz jak najbardziej oryginalna. A muzycznie? Z tym jest trochę inaczej, bowiem zespół nie sili się tu na jakieś ekstrawagancje. Propozycje grupy Product przypadną z pewnością do gustu sympatykom Marillion, Porcupine Tree, duetu No-Man, czy wczesnego Pink Floyd. 15 muzycznych tematów stanowi spójną całość. Trudno specjalnie wyróżnić jakiś specjalny fragment, ale po kilkunastu przesłuchaniach wciąż jestem pod wrażeniem przepięknego tematu „When The Smoke Fades Away”, a także dwóch połączonych kompozycji „You” oraz „Islands”. Plusów jest jednak znacznie więcej. „On Water” to album dojrzały, przemyślany i wspaniale skonstruowany. Zadziwia fakt, że Product, to zaledwie dwie osoby: Arman Christoff Boyles (v, g, k) oraz Scott Rader (dr, b, g). Towarzyszy im kilku muzyków spośród których gitarzysta Danny Flores powinien być dobrze znany sympatykom prog rocka z działalności w grupie Ring Of Myth. „On Water” to płyta pełna pięknej, dostojnej i nastrojowej muzyki. Nie wiem tylko, czy dramaturgii opowiadanej na niej historii nie burzą wyciszenia poszczególnych utworów. Wydaje mi się, że powinny one płynnie przechodzić jeden w drugi. Efekt byłby znacznie lepszy. Ale to tylko mały minus. Reszta – palce lizać!
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok